macierzyństwo a MPD
#1
Napisano 19 maj 2010 - 12:33
Ostatnio moja aktywność na tym forum zanikła, a działo się tak głównie z powodu pierwszego słowa w tytule wątku.
Od 3 miesięcy jestem matką, dłużej żoną i to prawdopodobnie o mnie było napisane w wątku na forum kafeterii: http://f.kafeteria.p...445263&start=30
To dopiero początki, a już czasem mam dosyć reakcji niektórych stereotypowo "zdrowych ludzi".
#2
Napisano 19 maj 2010 - 12:52
#3
Napisano 19 maj 2010 - 13:35
#4
Napisano 19 maj 2010 - 13:37
#5
Napisano 19 maj 2010 - 14:13
#6
Napisano 19 maj 2010 - 20:51
Szokujące jest to, że niektórzy polacy/polki taki zerowy poziom sobą prezentują aż nie wie się co na te ich brednie odpowiedzieć... ehhh!
Ale trzymaj się i olej tych durnych idiotów.
T.G.
#7
Napisano 19 maj 2010 - 20:56
#8
Napisano 19 maj 2010 - 23:24
#9
Napisano 09 lipiec 2010 - 18:36
Moge napisac ze podpisuje sie pod tym rekami i nogami ja juz tez bardzo chciala bym mioec dzidzie ale najpierw slub wiem ze u mnie na pewno tez beda komentarze typu jak ja moge miec dziecko nie dam rady jestem niska itd ale nie bede sie tym przejmowac wcalei gratuluje
#10
Napisano 04 marzec 2015 - 17:54
Ja teraz jestem w ciąży i już widzę jak się szum zacznie, ale tyle czasu czekaliśmy na to dziecko, że oby tylko było zdrowe, będę walczyć z całym światem dla niego, a na sam początek z tym ciemno grodem, bo przez wtrącanie się innych wystarczająco dobrych rzeczy w życiu straciłam.
Poza tym tyle mam innych problemów zdrowotnych, że już się zaczynałam przyzwyczajać do myśli że może bezpłodna jestem, ale dobry Bóg mnie pobłogosławił maleństwem:)
Użytkownik suzzana edytował ten post 04 marzec 2015 - 17:56
#11
Napisano 07 marzec 2015 - 11:56
Niestety czytając tą Kafeterię odczułem to co kolega tomgrabal a największym chmstwem przepraszam za wulgarzym ale no nazwałem rzecz po imieniu wmawianie że mpd to choroba dziedziczna to tak samo jak wmawiać ludziom że w XXI wieku katar może zabić. Poziom wiedzy jest żenująco niski i tyle a do autorki gratuluje pociechy i życzę szczęścia.
ale przecież to prawda, czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia...
ja ze względu na ryzyko nie planuje dzieci...
Użytkownik Student90 edytował ten post 07 marzec 2015 - 12:05
#12
Napisano 07 marzec 2015 - 17:51
ale przecież to prawda, czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia...
ja ze względu na ryzyko nie planuje dzieci...
Czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia mózgowego??! Bo mi ręce opadną z wrażenia. Co Ty najlepszego wypisujesz??! Zrozum i zapamiętaj, że mózgowe porażenie dziecięce nie jest chorobą genetyczną tylko wynikiem uszkodzenia centralnego układu nerwowego:
http://www.poradnikz...cego_42054.html
Sama jestem po MPD, które jest następstwem właśnie nieprawidłowo przeprowadzonej akcji porodowej. Wkurza mnie takie podejście, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdzie dostęp do wiedzy, czy informacji jest wszelaki, praktycznie z każdej możliwej strony. W ten sposób siejesz tylko postrach. Ktoś może na poważnie wsiąść Twoje słowa do siebie, a wtedy to już tylko więcej szkód niż pożytku.
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#13
Napisano 08 marzec 2015 - 11:39
Czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia mózgowego??! Bo mi ręce opadną z wrażenia. Co Ty najlepszego wypisujesz??! Zrozum i zapamiętaj, że mózgowe porażenie dziecięce nie jest chorobą genetyczną tylko wynikiem uszkodzenia centralnego układu nerwowego:
Z twojego linka:
1. Czynniki genetyczne (głównie aberracje chromosomalne, czyli zmiany struktury lub liczby chromosomów).
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 08 marzec 2015 - 11:41
cytat.
#14
Napisano 08 marzec 2015 - 11:53
Z twojego linka:
Mózgowe porażenie dziecięce - przyczyny. Patologie płodowe
1. Czynniki genetyczne (głównie aberracje chromosomalne, czyli zmiany struktury lub liczby chromosomów).
Świetnie, że mi wskazałeś, bo tego nie wiedziałam Tylko Twoje zdanie było następujące:
"... czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia..."
Co oczywiście nie jest prawdą, a wyjaśnienie znajdziesz powyżej w linku. Główna przyczyna, a jedna z możliwych to zupełnie inny sens i znaczenie, które tutaj jest kluczowe. Nie mieszaj mi w głowie i innym również. Przyczyny mózgowego porażenia dziecięcego są wieloczynnikowe i trudno się z tym nie zgodzić. Genetyka nie musi mieć z tym coś wspólnego. Każdy przypadek jest inny, przyczyny tym bardziej, a choroba nadal, przecież ta sama. Nie róbmy z osób z dziecięcym porażeniem mózgowym ludzi z "jakąś skazą genetyczną", bo to kompletny absurd.
Jednak w co, Ty chcesz wierzyć to już Twoja sprawa, mi nic do tego.
P.S. Osoby z MPD rodzą zdrowe, silne i zapewne śliczne dzieci, przykład??! Galeria Ipon lub forum, czyli choćby te znalezione na szybkiego wątki:
http://www.ipon.pl/forum/topic/12230-ciaża/
http://www.ipon.pl/forum/topic/9005-czy-porazenie-mózgowe-jest-dziedziczne/
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 08 marzec 2015 - 12:22
dodano linki.
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#15
Napisano 08 marzec 2015 - 13:13
ale przecież to prawda, czynniki genetyczne to główna przyczyna porażenia...
ja ze względu na ryzyko nie planuje dzieci...
A od kiedy to cechy nabyte podlegają dziedziczeniu? Owszem, mam MPD ale to efekt niedotlenienia podczas porodu. Twierdzenie że moje dzieci mogą to odziedziczyć jest równie absurdalne jak twierdzenie że dzecko tetraplegika może odziedziczyć uszkodzony rdzeń kręgowy.
Jest jednak i akcent pozytywny. Patrząc na brednie które wypisujesz, cieszę się że nie planujesz dzieci. Proszę Cię, nie rozmnażaj się!
Ambrose Bierce
#16
Napisano 03 kwiecień 2015 - 13:57
witajcie,
Po przeczytaniu tego wątku na kafeterii byłam w szoku nie wiem czy ten kraj kiedyś znormalnieje, ci ludzie zachowują się tak jakby w życiu nie byli na lekcji biologii i nie słyszeli słowa genetyka. Wstyd!! 21 wiek!! Mózgowe porażenie jest bardzo różnorodne i nie jest dziedziczne, ja też je mam wprawdzie chodzę troche inaczej niż wszyscy ale potrafiłam zająć się młodszym rodzeństwem przewijałam, karmiłam, niańczyłam, mają się dobrze niedługo założą własne rodziny. Ja jestem samodzielną osobą od 15 roku życia mieszkałam poza domem ( internat potem akademik) radzę sobie dobrze ale są osoby z tym schorzeniem które są całkowicie uzależnione od swych bliskich, niestety taka jest przykra i brutalna prawda.
Jeżeli ktoś nie potrafi zadbać o siebie to jak ma być odpowiedzialny za dziecko? NIE KAŻDY NIEPEŁNOSPRAWNY POWINIEN BYĆ RODZICEM BO NIE WSZYSCY SĄ W STANIE PODOŁAĆ ZADANIU RODZICIELSTWA TRZEBA MYŚLEĆ TEŻ O POTENCJALNYM DZIECKU A NIE TYLKO O SOBIE,DZIECKO TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ NA CAŁE ŻYCIE.Moim zdaniem dzieci nie powinny mieć osoby upośledzone umysłowo (bo oni sami nimi są bez względu na wiek) i osoby mające chorobę dziedziczną, nie wiem po co na świat wydawać chore dziecko i skazywać go na los taki sam jak chory rodzic, nie rozumiem takich ludzi. Mam niepełnosprawne koleżanki nie tylko z mpd, są żonami i matkami i są szczęśliwe, mają zdrowe dzieci. Jest im dużo trudniej w roli matki niż sprawnym kobietom ale dają radę i za to je podziwiam i gratuluje odwagi. Są dowodem na to że można być matką mimo mpd czy innego schorzenia. To są kobiety które znalazły odpowiednich partnerów,mają wsparcie rodziny,są inteligentne - skończyły szkoły, studia, niektóre pracują zawodowo - ograniczenie to inny chód np w przypadku mpd, czy chód o kulach, proteza, epilepsja,czy uszkodzenie po wypadku.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych