Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Zwierzaki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
203 odpowiedzi w tym temacie

#21 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 06 październik 2004 - 17:22

A ja sie pochwale swoja wiewiorka (zdjecie w galerii - pedro29). Ma 4 miesiace, ok. 27 cm dlugosci, no chyba ze stanie na tylnych lapkach to jego wysokosc, bo to facet wiewiorkowy, wychodzi na ok. 17 - 19 cm. Nazwa oficjalna tegoz zwierzaka to Burunduk, tak nazywa sie jego plemie. U mnie po chrzscie ma na imie Edi, to skrot od Edmunda. Tak w zasadzie to ma szczescie, bo moje uwielbienie do historii moglo go skazac na imie Lenin, Stalin, Hans, lub poprostu Bush (senior oczywiscie), bo juniorem nie chce obrazac mojego zwierzaka. Zamieszkuje Azje i Ameryke Polnocna, tak wiec to przyjezdny. Wiec Edi jest wiewiorka, jest prezentem na moje imieniny. W zasadzie zastaspil, choc ja uwazam ze poprostu to nareszcie moje wlasne zwierze, papuge Sare ktora zmarla po ok. 25 latach zycia w naszym domu. Edi jak to wiewiorka, jest albo znerwicowany albo nonstop pobudzony, juz czasem zastanawiam sie czy czasem to co je nie ma w sobie jakiegos srodka pobudzajacego. Jest narazie bardzo nieufny, choc ostatnimi czasy nastapil przelom, bowiem jedzac cos jest tym tak bardzo pochloniety, ze nawet daje sie poglaskac. Jezeli jednak zbyt mu przeszkadzam, poprostu odchodzi ode mnie na parenascie centymetrow i znow zajada to co tam ma dobrego. Uwielbia ziemie, niektorzy to nazywaja kapiela piaskowa, lecz on jak dzzownica jakby mogl to by kopal wszedzie i we wszystkim, nawet probuje w dywanie i jak do tej pory nie wpadl na pomysl ze to tylko centymetrowej grubosci cos dziwnego. Przyznam sie, ze czasem szkoda mi sie go robi, gdy widze ze tak rochliwe zwierzatko zmuszone jest, przeze mnie i mi podobnych zmuszone do takiego zycia. Lecz z drugiej strony nie da sie naprawic swiata, przynajmniej w pojedynke, i trzeba pomagac tym kogo sie krzywdzi. Edi nie jest pierwszym zwierzeciem w moim domu, przez lata bylo ich kilkanascie, poczawszy od zolwia (ktory w chwili nie uwagi uciekl mi na spacerze), poprzez rybki, chomiki, jaszczurki, zaby, kota, swierszcze, az po Ediego. Nie wiem czy podoba mu sie u mnie, moze kiedys dla towarzystwa postaram sie o partnerke dla niego, lecz co jak sie rozmnoza, a to bedzie mialo miejsce bo kto nie poleci na takie futerko. No wiec jak sie rozmnoza, dzis lapie go podstepem, czekajac jak sam wejdzie do klatki abym mogl ja zamknac za nim, ale przy stadzie mogloby to byc nie skuteczne. Z poprzednikiem papuga, mialem podobny problem co do ewentualnej partnerki, bowiem wladze nad papuga przejalem gdy miala ona juz ok. 18 lat (brat, jej dotychczasowy pan sie wyprowadzil), tak wiec chcac jej zakupic partnerke, po przemysleniu doszedlem do wniosku ze po 18 letnim celibacie albo i tak nie bedzie wiedzial jak, albo ja .......... na smierc. Ok. i tu by sie konczylo chwialenie moim zwierzakiem :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#22 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 06 październik 2004 - 22:02

Pedro a nie napisałbyś książki pt"życie seksualne zwierząt'?
Masz już jakieś obserwacje i teorie na ten temat.Jak już kupisz Ediemu Pannę to zrób sobie notatki i dokumentację zdjęciową :oops: a może też dźwiękową?
Naprawdę masz dobry początek na pracę badawczą,szkoda byłoby to zmarnować. Powodzenia!!! :D
  • 0

#23 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 październik 2004 - 07:28

Natalio zastanowie sie :D Lecz cos mi sie wydaje ze propozycja spozniona, wystarczy wejsc do pierwszej lepszej ksiegarni i w kazdej ksiazce o zwierzaku, rozmnarzanie jest rozdzialem. :D Dodatkowo sa juz psycholodzy zwierzat i pewnie tez potrafia zajac sie ich seksualnoscia :D Tak wiec nic nowego nie zaobserwuje :-D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#24 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 07 październik 2004 - 11:19

Akurat miałam chwilę czasu,weszłam do pierwszej lepszej księgarni ,przejrzałam publikacje traktujące o życiu zwierząt i nigdzie nie zanalazłam czegoś podobnego:

pedro29). chcac jej zakupic partnerke, po przemysleniu doszedlem do wniosku ze po 18 letnim celibacie albo i tak nie bedzie wiedzial jak, albo ja .......... na smierc.:D


Ciekawy wniosek a jak oryginalnie ujęty :lol:
Twoja książka przynajmniej nie byłaby nudna, jak inne tego typu.
Pogadaj z Edim może się zgodzi.... :D
  • 0

#25 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 październik 2004 - 11:30

Przemysle, najpierw musze przyjzec sie jego pierwszemu okresowi godowemu, ktory ma nastapic wiosna :D Jezeli bedzie on dosc energiczny, moge wnioskowac iz zachowanie wobec ewentualnej partnerki moze byc nazbyt brutalne, a to moja blacha ludzka natura nie wytrzyma i niestety skarze go na celibat, ewentualnie w chwilach desperacji puszcze go na nasze rude wiewiory :D
Czy nie bylaby nudna :?: na dluzsza mete zaczalbym przynudzac, wiec ksiazka musialby byc ilustrowana lub gesto obsiana faktografia, tak wiec pozostawie pisanie tym co potrafia, a sam sie ogranicze do krotkich opisow - z zycia wzietych :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#26 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 07 październik 2004 - 12:47

Pedro- :D (ok) o to mi chodziło.


ps Już Was widzę w Empiku na spotkaniu autorskim.Siedzisz sobie z Edim na ramieniu i odpowiadasz na pytania właścicielom chomików, kanarków,żółwiów i innych takich.Właściciele pytają a ich podopieczni w tym czasie wprowadzają teorie w czyn :D
  • 0

#27 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 07 październik 2004 - 12:54

Siedzisz sobie z Edim na ramieniu i odpowiadasz na pytania właścicielom chomików, kanarków,żółwiów i innych takich.Właściciele pytają a ich podopieczni w tym czasie wprowadzają teorie w czyn :D


(ok) :D pierwszy egzemplarz z moim i przede wszystkim Ediego autografem, Masz na bank :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#28 Claire

Claire

    Podpowiadacz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPip
  • 254 postów

Napisano 07 październik 2004 - 13:56

Tak, te nasz zwierzaczki są grzeczne i milusie jak są malutkie. A jak dorosną to myślą tylko o jednym dlatego Pedro radzę Ci się przygotować na pierwszy okres godowy Ediego. :D :D Nie wiem jak jest z wiewiórami, ale z reguły tak jest, że jak się coś dostanie to chce się jeszcze więcej. Także załatwienie panienki Ediemu raczej sprawy nie załatwi. :-D
  • 0

#29 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 08 październik 2004 - 11:34

Tak, te nasz zwierzaczki są grzeczne i milusie jak są malutkie. A jak dorosną to myślą tylko o jednym :-D



To zupełnie tak jak ludzie(głównie rodzaj męski).
Ten sam mechanizm, tylko ludzie mają blokadę kulturową tzn- po prostu się wstydzą.
Gdyby odłączyć im taki kabelek to wszędzie w autobusie, w sklepie na ulicy faceci naskakiwaliby na biedne samiczki.Tak jak mój pies skacze po wszystkim co może objąć łapami.
Cóż ,czasem dobrze być człowiekiem. (E)
  • 0

#30 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 08 październik 2004 - 11:46

To zupełnie tak jak ludzie(głównie rodzaj męski).


Nie zgodze sie z tym, wyzwolenie kobiet juz poszlo tak do przodu, ze kobiety nam mezczyznom swietnie dotrzymuja kroku. I to juz dawno mit, ze facet lazi i tylko mysli w co by wlozyc. Kobiety tak samo swintusza, tez im po glowie lataja kosmatki, a ponadto faceci nie robia tego z facetami, a skoro kobiety uwazaja, ze facet jakby mogl to robilby z kazda napotkana, to kazdego faceta trzeba pomnozyc przez kilka kobiet i kogo bedzie wiecej??
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#31 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 08 październik 2004 - 21:35

Aj Pedro widzę że wojna damsko -męska CI w głowie.Nic z tego ja jestem pacyf(femin)istka!!!Chowaj toporek jatki nie będzie. :lol:
  • 0

#32 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 09 październik 2004 - 07:36

No dobrze, wyczulas moje niecne zamiary :D Choc to co pisalem jest jak najbardziej z zycia wziete :-D Tak wiec wyciagam fajke pokoju, a ze nie pale to choc w ustach potrzymam :D :D
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#33 ABI

ABI

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 16 listopad 2004 - 21:47

Ja mam kotkę Kufelkę i psa Zefira.Tolerują się,ale nie przepadają za sobą.
:-D
  • 0

#34 Maskotus

Maskotus

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 562 postów

Napisano 07 grudzień 2004 - 15:26

A ja mam szczurkę-Klarę, czasem wydaje mi sie ze jest duzo inteligentniejsza odemnie ;)
Mam też niebawem zacząć polować na zwierzęta(oczywiscie bez krwawo, z aparatem) ale o tym napiszę w innym temacie........
Narah
  • 0

#35 Minutka

Minutka

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2156 postów

Napisano 30 styczeń 2005 - 18:42

A ja mam psa ktory wabi sie Niki i jest z rasy ralterek oraz kota dachowca i wabi sie Rudi poniewaz jest rudy i ma jasniejsze pregi. Uwielbiaja sie razem i razem sie bawia, nawet czasami Rudi wchodzi do legowiska Nikiego i spia razem (hihi) I chyba dlatego jest miedzy nimi taka przyjazn poniewaz wychowywaly sie wspolnie gdy obydwoje byli mali. Sa to urocze momenty gdy sie ich tak widzi razem.
  • 0

#36 haliczanka

haliczanka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 06 luty 2005 - 23:42

Mój ulubieniec powoli wraca do siebie po ostatnich przygodach weterynaryjnych. Nie zaryzykowałabym stwierdzenia maskota:

(...) czasem wydaje mi sie ze jest duzo inteligentniejsza ode mnie (...)

ale uważnie obserwuję go, by wiedzieć o sobie to co on o mnie wie, a ja nie zdaję sobie z tego sprawy.
I jeszcze zastanawiam się jak to możliwe aby, jakieś tworzenie, będąc tak potężnym i niebezpiecznym, mogło być jednocześnie tak bezradne i wymagające opieki.

hali
  • 0
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein

#37 toron27

toron27

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 107 postów

Napisano 11 kwiecień 2005 - 14:08

Mojego Miśka zobaczycie w galerii. Fotkę akwarium też wysyłałem ale nie wiem czemu nie ma jej tam.
  • 0

#38 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 15 kwiecień 2005 - 07:29

Obecnie mam w domu od ponad 5 lat kocura - Milusia (jego zdjęcia w galerii). Ojcem Milusia jest najprawdopodobniej dziki kot leśny, dlatego Miluś jest dość dużym i potężnym kotem; na dodatek nietypowo się zachowuje... Na przykład warczy, gdy do drzwi puka ktoś obcy lub ktoś nieznajomy kręci się pod drzwiami :) Ponadto można sobie z nim pogadać ;)

Właściwie, to od zawsze w mojej rodzinie były obecne zwierzęta. Jeszcze przed moim urodzeniem pojawił się wielki Dog żółty (nazywał się Dingo), który zawsze mnie pilnował i wyjątkowo cierpliwie znosił dziecięce "pieszczoty" :D
Później były inne psy, koty, papugi, rybki w akwarium, chomik.
Nie wyobrażam sobie rodziny bez zwierzaka w domu. Teraz też myślę, jak wprowadzić do domu psa tak, aby został zaakceptowany przez Milusia (E)
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#39 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 15 kwiecień 2005 - 07:37

Stronka z domowymi pupilami: http://boogie.pupile.com/
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#40 toron27

toron27

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 107 postów

Napisano 16 kwiecień 2005 - 10:08

Mojego pupila zobaczycie w galerii jak tylko ocenią czy można go pokazać :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych