Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Zwierzaki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
203 odpowiedzi w tym temacie

#1 exel

exel

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 15 wrzesień 2003 - 17:29

Pochwalcie sie swoimi zwierzakami - zdjecia mile widziane :-D
  • 1
3nails + 1cross = 4given

#2 -Ania-

-Ania-

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 131 postów

Napisano 16 wrzesień 2003 - 17:13

więc skoro zachęcasz .. mam kotka, a raczej już kocura.. ma bowiem 7 lat i wabi sie Murzyn. Zdjęć ma pełno i niebawem wyślę. Jest prawie cały czarny i ciągle śpi... a jak nie śpi to je.
:)
  • 1
Podobno szczęściem można zarazić się jak chorobą. Ale jakoś nie widać epidemii.

A. Neveux

#3 haliczanka

haliczanka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 17 wrzesień 2003 - 20:55

A ja mam psa, który jest bardzo miły i bardzo mądry.
haliczanka
  • 1
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein

#4 Lara

Lara

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 18 wrzesień 2003 - 21:30

rybki akwariowe.
  • 0

#5 haliczanka

haliczanka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 26 wrzesień 2003 - 22:53

nie macie zwierzaczków, czy nie chcecie o nich pisać?

ślę uśmiechy
:) :) :) :)
haliczanka

hmmm......
to może dokuczajcie tym co mają wariata na punkcie zwierzaczków - jestem do tego idealna (E)
  • 0
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein

#6 blue

blue

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 336 postów

Napisano 27 wrzesień 2003 - 14:38

A ja dostałam kilka miesięcy temu malutkiego rudego persa. Decyzją (a raczej po sugestii) moich kolegów stał się Tetrusem. Po czterech miesiącach nie jest już taki malutki :shock: :D :D :D . Sypia na mojej głowie, gryzie domowników (oprócz mnie :D :D :D ) i głośno domaga się coraz większych porcji jedzenia. Lubię go za to, że ma swoje zdanie, ale trochę przeszkadza mi jego gubiona w całym mieszkaniu sierść.
Widzieliście kiedyś półrocznego kota, który waży 4,5 kg ?! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
  • 0
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.

#7 Lara

Lara

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 28 wrzesień 2003 - 00:49

... ;)
  • 0

#8 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 28 wrzesień 2003 - 13:19

Moja kotka-Murka ma 8 lat i jest bardzo dystyngowana i powolna( trudno sie dziwic,w takim wieku...)Ma smieszną kropkę pod brodą i biały krawacik.Czasami przypominają jej się młode lata i zaiwania po korytarzu a ja scigam ją po wszystkich 15 pietrach i zawsze gdy już ją mam to okazuje się ,że wcale nie.Dzikie koty z działki traktuje lekceważąco i spi sobie pod krzakiem przy bramie pilnując bysmy jej nie zapomnieli zabrać.Chociaż jej prawowitym panem jestTata,to Murka zdecydowanie faworyzuje żeńskie towarzystwo.Śpi oczywiscie w sypialni ,czasem w nocy tratując mame wskakuje na łóżko.
  • 0

#9 blue

blue

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 336 postów

Napisano 28 wrzesień 2003 - 23:11

zważyłam Tetrusa - on waży 5 kg :shock: :shock: :shock: (E) (E) (E)
  • 0
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.

#10 exel

exel

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 29 wrzesień 2003 - 20:17

U nas swietujemy wlasnie tydzien zwierzat (Animal's Day) i w tym okresie wszelkie zabiegi oraz konsultacje weterynaryjne sa bezplatne.
Jestem szczesliwcem jako wielki milosnik zwierzat mieszkajac na wsi i mogac stworzyc dla nich odpowiednie warunki. Mieszkajac w bloku moglam sobie pozwolic na nieduzego psa - kanapowca czy kota.
Obecnie od 2 lat zajmuje sie hodowla swinek karlowatych (ktore sa moimi ulubionymi zwierzetami odkad poznalam je blizej) - aktualnie mam ich 3 (Princess, Charlie i Suzy) plus 10 dwutygodniowych malenstw. Jest to rasa zwana popularnie "swinkami wietnamskimi" i chyba najbardzie rozpowszechniona jako zwierzatka domowe (pets). Bardzo chcialabym rozszerzyc swoja hodowle o rase kune-kune ktore sa mniejsze od wietnamskich i "wlochate".
Swinki sa bardzo inteligentnymi i bardzo czystymi (wbrew bardzo niesprawiedliwym obiegowym opiniom) stworzeniami, no, moze troszke za glosno zachowuja sie przy jedzeniu... Sa rowniez bardzo niezalezne z natury i trudno ich nauczyc jakiegos "tricku" - chyba, ze same uznaja ze warto... Swinki sa najbardzie bezbronnymi stworzeniami - ich jedyna obrona jest ucieczka (potrafia biec bardzo szybko mimo swej wagi i budowy) lub... atak serca.
Z posiadanych zwierzatek wymienilabym jeszcze kury ozdobne (liliputki), trzy kaczki Muscovy (podobne do krzyzowek) oraz kota Whitie.
Pozdrowienia dla wszystkich milosnikow czworonogow!
  • 0
3nails + 1cross = 4given

#11 trigo

trigo

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 360 postów

Napisano 01 październik 2003 - 14:03

U mnie w domu jest (musz.e tak napisac, ponieważ "mam" to przesada, zaprotestowałyby dzieci, że to one "mają" :lol: ) kot syjaski Kacperek (chyba zamieściłam zdjątko w dziale "Moje dzieci" "Gosia z zespołem Downa i jej rodzinka" - chyba się nie mylę :D ) i dwa szczurki: Malinka i Steward - ale zdjęć nie mam.
Co zabawne, Malinka (gdy był kupowany był baardzo leniwym szczurkiem) kilka razy ugryzła Kacperka!!!!
Ale w moim domu, w mojej rodzince takie dziwy są na porządku dziennym :lol:
  • 0

#12 blue

blue

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 336 postów

Napisano 07 listopad 2003 - 22:11

mój 'kotek' mający obecnie osiem miesięcy waży prawie 8 kg. jego hobby to spanie w nietypowych miejscach takich jak: zlew (zarówno w kuchni jak i łazience), półki (przeważnie za małe jak na jego gabaryty :shock: :D ), monitor, laptop, ew. skaner (kot o zacięciu komputerowym 8) ) itd. ostatnio pobił wazonik, w którym stał bambus od mojej przyjaciółki, więc by mnie udobruchać, śpi na moich kolanach (E) .
  • 0
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.

#13 haliczanka

haliczanka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 08 listopad 2003 - 16:27

co za głupoty ja wtedy pisalam :) na szczęście nikt tego nie czytał..., a może ktoś czyta i pamięta i mi wypomni ?
to czekam
;)

haliczanka
  • 0
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein

#14 haliczanka

haliczanka

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 98 postów

Napisano 08 listopad 2003 - 16:28

powiedzialo, ze nie wysłało, a wysłało dwa razy...........
ja to zawsze mam pod górke i pod wiatr......
to powiem Wam jeszcze, ze mój pies znowu dobrał sie do kosza na śmieci.... (E)
no taki mądry, a taki głupi......
pozdrawiam wszystkich psiarzy i kociarzy, a także ich podopiecznych
:-D :-D :-D :-D :-D

haliczanka
  • 0
Dwie rzeczy nie mają granic: wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein

#15 Viviane

Viviane

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 19 postów

Napisano 13 listopad 2003 - 18:44

A ja nie mam żadnego zwierzaka..... niestety. A chciałabym mieć kota i konia. Tylko nie mam gdzie ich ulokować.

Viviane
  • 0
Pozdrawiam
Viviane

#16 _Ayla_

_Ayla_

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 277 postów

Napisano 18 listopad 2003 - 13:31

Odkąd pamietam w moim rodzinnym domu zawsze były zwierzaki.
Teraz mam dwa psy; Pela i Leon się wabią :-)
To miały być boksery i jak były małe to nawet zmarszczone pyszczki sugerowały, że na takie wyrosną. :-)
Dziś Leon ma 6 lat i łeb doga, tułów dłuuugi na metr, a łapy krótkie jak u jamnika. Prawdziwy mutant ale jaki kochany! :-)
Pelusia jest wysoka i smukła , bardzo podobna do dobermana, bo gdy zrobiłam dochodzenie okazało się, że jej mama bokreska zakochała się w sąsiedzie dobermanie i gdy została zmuszona do związku z rozsądku zdążyła już popełnić ów mezalians. :-)
Tym sposobem mam dwa mieszańce , z którymi uwielbiam włóczyć się po lasach. Kilka lat temu miałam w domu też sarenkę. Nazwałam ją Sara. Znalazłam maleńką i porzuconą. Była słaba i chora. Wyleczyłam i mieszkała z Nami do pełnoletności. Potem coraz częściej znikała w lesie aż pewnego dnia nie wróciła.
Jakiś czas temu znalazłam dzikiego gołębia , miał złamane skrzydło. Był z Nami kilka miesięcy, a potem znalazł ukochaną i odfrunął . Czasem jednak gdy nawoływałam : Jaaaaaaaaakuuuubeeeeek, podfruwał i siadał na parapecie...
Całą zimę zawsze towarzyszą mi sikorki. Dokarmiam je i dzięki temu kuchenny parapet wciąż oblegany jest przez stado żółtoczarnych sikorek..
Lubię je podglądać...
Chciałabym mieć konia... ale nie zmieści się w domu , niestety :lol:

Obok tak miłego tematu , inny się nasuwa. Nasze pupilki miały dużo szczęscia ale nie wszystkie. Serce mi pęka jak widzę, że szczególnie na wsiach psy są traktowane wciąż z okrucieństwem.
Nieocieplona buda, gruby łańcuch, sierść zapchlona, że aż litość bierze.
I to traktowanie...
Mój sąsiad wyznaje zasadę, że pies sam powinien wygryźć sobie pchły... więc kupiłam obrożę , by się psiak nie męczył.
To dość rozległy problem, a człowiek w pojedynkę czuje się bezradny...


Pozdrawiam wszystkich przyjaciół zwierząt

Ayla
  • 0

#17 jje

jje

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 03 grudzień 2003 - 10:40

Sikorki na parapecie, są wspaniałe , wróble często próbują im zagrodzić dojście do karmnika , ale sikorki są sprytniejsze, jeżeli nie macie warunków do trzymania zwierzatka w mieszkaniu to karmnik bardzo się przyda. Sikorki lubia ziarno słonecznika . Pies jest oczywiście też , właśnie o sobie przypomniał , jest czarny ,nazywa się Tymoteusz ma ok 5 lat, jest mieszańcem wilka i dobermana. Lubi jamniki i koty.
  • 0
i to by było na tyle

#18 Baba

Baba

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 499 postów

Napisano 06 styczeń 2004 - 10:58

Ja też się pochwalę. Mam kotkę, imitację kota perskiego dymnego na imię jej Mała. Ma już około 10 lat. Moja kocica zmienia swoje gabaryty 2 razy do roku, latem jest zgrabną chudziną za to zimą to prawdziwy potworek taka jest futrzasta. Cała ciemno szara z żółtymi oczami można się wystraszyć. ;) To chodząca wredota ale bardzo ją kochamam i nie oddam nikomu i nigdy. (non)
  • 0
Nawet siwa może być szczęśliwa

#19 dorota

dorota

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 12 maj 2004 - 16:47

przede wszystkim mam kota, a właściwie inaczej... kot ma mnie. Taka powinna być kolejność w myśleniu mojego kota. On jest moim panem. Wiem, kto ma kota ten mnie rozumie o czym piszę. Jest milenijny, bo urodził się w 2000 roku. Z mamy nierasowej i taty rasowego dachowca. Ma 10 kilo. Goni z ogrodu wszystkie psy. Jak ktoś przychodzi to jest kulturalny, bo zaraz się wita. Ja o moim kocie mogę mówić godzinami. Mam też dwa akwaria. Rozmnażam glonojady. Lubię jak mi sie coś rozmnaża. Mam też szpaki w ogrodzie. Właśnie się wylęgły młode i krzyczą głodne. Mam też kota przybłędę. Bo zimą dokarmiałam głodne koty i o to skutek... nie chce odejść. Nie mam tylko psa. Ale może kiedyś. Miałam chomiki. I w głowie też mam nieraz kota na punkcie kota.... cdnastąpi. :D :D :D
  • 0
świat jest w zasięgu dłoni a człowiek w zasięgu wzroku. (moje)

#20 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 06 październik 2004 - 15:34

A ja mam psa-Empika.Znalazłam go na przystanku.
To notoryczny gwałciciel i gryzacz. :evil:
Właśnie pogryzł mi kolejne skarpetki,a takie ładne były. :(
Jak przyjdą do nas znajomi to skacze po nich,wykonując, przy tym ,pewne ruchy ;)
Kiedyś przyszedł ksiądz.... :D :D :D :oops: :oops: :oops:

Nie wiem, chyba powinnam się go pozbyć.Bo to mały czarny psychopata.
Ale i tak go kocham (H) (H) (H)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych