Parestezje
#21
Napisano 03 marzec 2010 - 19:17
#22
Napisano 03 marzec 2010 - 19:43
Bo nerwobółe powstają właśnie przez problemy w korzeniach nerwowych A teraz dodatkowo Cię przewiało więc nerwy są jeszcze dodatkowo "rozstrojone".Pawdopodobnie mam jakies zaburzenia korzeni nerwowych tak powiedzial jeden z neurologow ktorych odwiedzilam mialam na to lek Nimesil
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#23
Napisano 03 marzec 2010 - 20:34
#24
Napisano 03 marzec 2010 - 21:17
To zależy już od metod leczenia, ale przede wszystkim od Ciebie. Myśl pozytywnie i zdrowo sie odżywiaj. Parestezje są bardzo często wynikiem stresy i przemęczenia.Masz racje!Tylko ile to jeszcze potrwa???
Głowa do góry
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#25
Napisano 03 marzec 2010 - 21:53
Dodano czw 4 mar 11:38:12 2010 :
Paulla co masz na myśli pisząc odpowiednie leczenie???Moj lekarz rodzinny juz nie wie co ma mi przepisać,a same branie magnezu z wit b6 chyba nie wystarczy.Proszę doradz mi jak mozesz:))
#26
Napisano 04 marzec 2010 - 17:56
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#27
Napisano 04 marzec 2010 - 18:43
#28
Napisano 05 marzec 2010 - 11:20
#29
Napisano 05 marzec 2010 - 11:33
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#30
Napisano 05 marzec 2010 - 18:14
#31
Napisano 06 marzec 2010 - 12:52
Gdy gorączka przekroczy 37 stopni to już jest stan podgorączkowy, który może wskazywać na stan zapalny.
Są też osoby, które ciągle mają ponad 37 stopni gorączki bez medycznej przyczyny
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#32
Napisano 10 marzec 2010 - 22:39
#33
Napisano 21 luty 2012 - 12:30
Zupełnie przypadkiem w grudniu 2011 r poszłam przed świętami do lekarza z przeziębieniem. Chciałam dostać antybiotyki coby mnie na wigilię nie rozłożyło:D. Pani doktor zbadała mnie osłuchowo i bardzo się zdenerwowała. Jeszcze tego samego dnia kazała mi zrobić RTG,a po obejrzeniu zdjęcia natychmiast wysłała mnie do Szpitala Płucnego. Tam oczywiście mnie nie przyjęli:devil: Terminy! Ale pan doktor zrobił ze mną wywiad i wysłał mnie na TK klatki piersiowej. Aktualnie czekam na wyniki. Po obejrzeniu RTG natomiast, stwierdził,że to co widzi bardzo mu się nie podoba- mam poszerzone wnęki płucne , mnóstwo zbliznowaceń na płucach i kilkadziesiąt rozsianych guzów w płucach:gaah:. Nie wie co to jest, ale nie brzmi dobrze... zdziwił się, że mogłam doprowadzić się do takiego stanu. Jak wyjaśniłam mu drogę przez mękę w kierunku diagnostyki bóli mięśni, zmęczenia i parestezji, wyśmiał mojego neurologa. I wyjaśnił, że wszystkie te objawy wzięły się u mnie z niedotlenienia organizmu.I zmęczenie, i senność, i bóle mięśni... Mięśnie "mdleją" z powodu za małej ilości tlenu we krwi...
Jaki z tego morał?
Często MPDowców lekarze nie słuchają bo wolą nasze wszelkie schorzenia wrzucić do jednego wora i mieć diagnostyczny spokój.
Jeśli czujecie ,że naprawdę coś Wam jest walczcie o siebie i nie odpuszczajcie jak ja to zrobiłam.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
#34
Napisano 22 luty 2012 - 13:36
Mnie uratował fakt, że interesuję się medycyną i nigdy nie odpuszczam, jeśli coś mi dolega
Zatem życzę zdrowia
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych