Uwodzenie kobiet - techniki
#1
Napisano 07 marzec 2010 - 12:31
Techniki są dla jak to napisano post wyżej "lakierowanych panienek".
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#2
Napisano 07 marzec 2010 - 12:54
#3
Napisano 07 marzec 2010 - 17:47
#4
Napisano 07 marzec 2010 - 17:49
Owszem trzeba być szczerym ale bez przesady
Najważniejsze chyba nie bać się kobiet bo one nie gryzą no chyba że poprosimy ale to już inna sprawa
Jak na starcie założymy że się nie uda albo że jesteśmy nie atrakcyjni to nici z tego.
Ja osobiście lubię patrzyć prosto w oczy jak mi się ktoś podoba i nie boję się wymiany wzrokowej czasami pojawiają się przysłowiowe ku***ki i uśmiech a później "jakoś leci"
Oczywiście nie patrzę jak kot w Shreku hiehie
A no i nie można siebie postrzegać przez pryzmat niepełnosprawności.
Ona może stać się nawet naszym swego rodzaju atutem...
[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć...
#5
Napisano 06 marzec 2010 - 15:41
Chodzi o problem zagadania zupełnie nieznajomej atrakcyjnej kobiety. Jak podejść do tematu. Czy wartość informacyjna pierwszego tekstu ma jakieś znaczenie? Czy może liczy się samo mówienie przez faceta pewnego siebie?
Czy może wręcz przeciwnie. Zagrać tak, żeby to ona pierwsza zagadała?
Jestem ciekawy waszych opinii...
KNP
#6
Napisano 06 marzec 2010 - 16:01
No niestety,nie ma przebacz,trzeba niezle sie nagimnastykowac.
Dodano sob 6 mar 16:05:06 2010 :
aha,i jeszcze jedno,kobiety te KOBIETY na ogół nie znosza ciap,facet musi byc facetem a nie of....,nawet gdy mowimy troszke inaczej;)
#7 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 marzec 2010 - 16:05
#8
Napisano 06 marzec 2010 - 16:06
eeeeeeee jeszcze nie wystartowałes a juz sie zdeklasowałes...Najlepszym anty - afrodyzjakiem jest widoczna niepełnosprawność. Wartość informacyjna takiego komunikatu wizualnego jest przeogromna.
#9 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 marzec 2010 - 16:11
#10
Napisano 06 marzec 2010 - 16:13
Czy treść PIERWSZEGO komunikatu ma kluczowe znaczenie, czy może liczy się coś innego?
Nie chodzi o "foczkę z petem", nie chodzi o "dziewoję maszerującą z nieszporów". Chodzi po prostu o atrakcyjną kobietę wartą męskiej uwagi, żadnych ekstremów.
KNP
#11
Napisano 06 marzec 2010 - 16:16
skoro sam postrzegasz siebie jako "obiekt"nie do zainteresowania sie nim to uznaje to,ze patrzac na siebie widzisz li tylko kaleke a nie faceta ktorym mogłaby sie zainteresowac kobieta-nie ta z petem na jedna noc,a własnie KOBIETA.
#12 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 marzec 2010 - 16:21
Kłamstwo, nie napisałem niczego takiego. To już twoja nadinterpretacja, wygodna, przesadzona i na rękę, nie powiem, ale nadal nadinterpretacja.
[quote=Tabletierez]Najlepszym anty - afrodyzjakiem jest widoczna niepełnosprawność. Wartość informacyjna takiego komunikatu wizualnego jest przeogromna i determinuje przebieg całej dalszej rozmowy.[/quote]
Tłumaczę moją powyższą wypowiedź z polskiego na polski, żeby było łatwiej: ON z widoczną niepełnosprawnością ma na starcie trudniej u atrakcyjnych ( a tym bardziej zdrowych) przedstawicieli płci przeciwnej ( obojętne, kobieta, mężczyzna, dziewczyna, chłopak).Nie oznacza to, że trzeba od razu uważać się za dno dna, ale znać ograniczenia i prawa rządzące kontaktami międzyludzkimi, owszem.
Fakty są natomiast jasne, kobiety szukają wartościowych osobników do spłodzenia silnego potomstwa. To ewolucyjne, zaszczepione pragnienie. Dlatego nawet w związkach z opiekuńczymi facetami zdarzają się zdrady na rzecz tych atrakcyjniejszych.
PS. Pytanie: Czy uważasz, że osoba z widoczną niepełnosprawnością fizyczną, która spotyka osobę zdrową ( a chodzi o wspomnianę przez Rodysa atrakcyjną dziewoję, spotkaną w miejscu typu pub) ma u niej takie same szanse jak osobnik zdrowy? (mówimy o pierwszych momentach kontaktu, kontakcie wzrokowym). Jeśli udowodnisz, że ma, to odwołam swoją poprzednią wypowiedź.
#13
Napisano 06 marzec 2010 - 18:04
Czy nie zauwazyłes,ze kobieta lub mezczyzna na wozku,o kulach tez moze byc atrakcyjny ?Czy uwazasz,ze jestesmy tak płytkie ze szukamy tylko ciała?
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 marzec 2010 - 18:18
Ciekawe, czyli dla ciebie brzydota, wady fizyczne, ułomności i wady charakteru nie stanowią problemu? Wprost przeciwnie, przyciągają cię? Intrygujesz mnie coraz bardziej.
[quote=Warszawianka]a stwierdzenie "takie same szanse jak osobnik zdrowy"tylko mą teze potwierdza.[/quote]
Tak, osobnik zdrowy; podobnie jak osobnik homo sapiens, podobnie jak osobnik badany, podobnie jak osobnik martwy/żywy, podobnie jak osobnik męski, podobnie jak osobnik żeński. To popularny termin, który jak widzisz służy dyskryminacji na każdym możliwym polu, począwszy od biologii (z której bezpośrednio się wywodzi, jak mniemam), poprzez nauki pokrewne, np. medycynę . To oburzające, w końcu człowiek nie jest częścią świata zwierząt, to bluźnierstwo :evil:
[quote name='Warszawianka]Czy nie zauwazyłes' date='ze kobieta lub mezczyzna na wozku,o kulach tez moze byc atrakcyjny ?Czy uwazasz,ze jestesmy tak płytkie ze szukamy tylko ciała?[/quote']
Ależ oczywiście że zauważyłem. Ależ oczywiście że nie uważam ON za płytkie, nie w senie uogólnionym rzecz jasna. Bo z jednostkami osobniczymi różnie bywa (i to bez względu na sprawność) . Tym bardziej, iż mój powyższy post dotyczył bardziej kontaktów na linii osoba niepełnosprawna osoba, osoba zdrowa.
#15
Napisano 06 marzec 2010 - 18:27
Ale mam nadzieje,ze jestes przeciw zakładaniu yyyyyy getta dla "osobników niekompletnych".(sorki za to getto).Dla ciebie moja ułomnosc moze byc intrygujaca,zachecajaca,podniecajaca...ups zapędziłam sie lekko a dla kogos innego moge wydawac sie maszkara.Rozumiesz co chce powiedziec...
Dodano sob 6 mar 18:30:49 2010 :
aaaaach ta galopujaca skleroza:),nie mysl tylko,ze zdrowi nie maja problemow jak zagadac fajna dziewczyne(faceta),zeby sie nie skompromitowac albo nie wyjsc na buca.Maja tez.
#16 Gość_Tommy_*
Napisano 06 marzec 2010 - 18:32
#17
Napisano 06 marzec 2010 - 18:36
#18 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 marzec 2010 - 18:42
Zasadniczo, to uważam, że niepełnosprawność i niedoskonałości zawsze stanowią przeszkodę i rzecz do zwalczenia ( tym bardziej jeśli chodzi o podane w temacie uwodzenie nieznajomych). A ludzie, dla których niepełnosprawność jest przyciągająca...powiedziałbym eufemistycznie, że to nieliczne i ekscentryczne jednostki (np. nadopiekuńcze). Co innego fascynacja osobą pomimo niepełnosprawności, a co innego ze względu na.
#19 Gość_Tommy_*
Napisano 06 marzec 2010 - 18:45
Warszawianka, ja sie nie szczypie. Po prostu mówię, że ja troszeczkę inaczej musze do tego podejść. A rozmowa, jeśli ktoś chce sie ze mną dogadać, napewno sie dogada
#20
Napisano 06 marzec 2010 - 18:50
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych