Zaproszenie na warsztaty dla mężczyzn Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:
Dzień pierwszy
1. Jak wykonać kostki lodu? Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. Papier toaletowy – czy wyrasta na uchwytach? Dyskusja.
3. Różnice pomiędzy koszem na pranie a podłogą. Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. Naczynia i sztućce, czy lewitują, samodzielnie kierując się do zmywarki albo zlewu? Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. Pilot do telewizora – utrata pilota. Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. Nauka odnajdywania rzeczy. Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. Zapamiętywanie ważnych dat i powiadamianie w wypadku spóźnienia. Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.
Dzień drugi
1. Puste butelki i kartony – lodówka czy kosz? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
2. Zdrowie – przynoszenie jej kwiatów nie jest groźne dla zdrowia. Prezentacja PowerPoint.
3. Prawdziwi mężczyźni pytają o kierunek kiedy się zgubią. Wspomnienia tych, którzy przeżyli
4. Czy można siedzieć cicho, gdy ona prowadzi? Gra na symulatorze.
5. Dorosłe życie – podstawowe różnice między twoja matką a twoją partnerką. Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
6. Jak być idealnym partnerem na zakupach. Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
7. Technika przeżycia – jak żyć, będąc cały czas w błędzie? Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
8. Choinka – czy musi stać do Wielkanocy?. Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.
_________________
0
Non si apprende niente di quanto ti viene raccontato, devi scoprirlo da solo.
Pewien facet miał dość swojej żony.
Pomyślał więc: otruję sukę i będzie święty spokój,
Poszedł do sklepu zoologicznego w celu nabycia trutki na szczury.
I jak to faceci, zgadał się z gościem w sklepie. Sprzedawca mówi: Panie, to bez sensu. Jak Pan otrujesz żonę, to zaraz zacznie się śledztwo i takie tam... Znajdą truciznę i jesteś gościu ugotowany. Mam lepsze wyście. Kup Pan u mnie dwa tresowane pelikany. Wystarczy im wydać komendę: NA ..., i one już swoje zrobią.
Facet skusił się i kupił. Postanowił w domu sprawdzić co są warte. Postawił je w pokoju i wydał polecenie: NA KANAPĘ. Nie minęło 10 sekund a z kanapy zostały wióry. Sprężyny walały się po całym pokoju, tapicerka w kawalątkach również, pianka rozszarpana w drobny pyl zaściełała cały pokój. Facet pomyślał: nieźle, ale zobaczymy co będzie z czymś poważniejszym. W rogu pokoju stała szafa gdańska. Wielka, solidna, dębowa. Wydał polecenie: NA SZAFĘ. Nie minęło 15 sekund, a z szafy zostały same wióry, ubrania po całym pokoju porozwalane. Totalne zniszczenie.
I w tym momencie do pokoju wchodzi żona. Spojrzała dokoła i zapytała:
Zenek, NA CH... ci te pelikany?
Zapomniał Pan dodać jeszcze muuuu >
Przychodzi krowa do lekarza, strasznie radosna. Lekarz pyta: - Co ci jest? - Nie wiem, mam tak po trawie...
Jak zginęła blondynka pijąca mleko? - Krowa niespodziewanie usiadła
Proszę bardzo
beee
meeee
Do bacy przychodzi chłopak z dziewczyną i chcą wynająć jakiś pokój na noc. Baca na początku nie chce, mówi że miejsce już nie ma i w ogóle ale w końcu zgadza się ulokować ich na strychu. Wieczorem przychodzi spytać czy aby nie są głodni, a oni mu ze strychu:
- Nie baco, my żywimy się owocami miłości.
Baca:
- No dobra, dobra, tylko nie rzucajcie skórek bo mi się owce podławią
Dlaczego Szkoci noszą spódniczki?
Żeby nie płoszyć owiec odgłosem otwieranego zamka błyskawicznego.
kukuryku
Kogut znajduje strusie jajo, taszczy je do kurnika i pokazuje kurom:
- Widzicie? Popatrzcie sobie: takie jaja robi zagranica! A wy co?
Pewna młoda kobieta przeprowadziwszy się na wieś postanowiła założyć małą hodowlę kur. Pyta więc sąsiada:
- Ile powinnam kupić niosek, żeby starczyło jaj dla całej rodziny?
- Niech pani kupi 15 niosek i jednego koguta - podpowiada sąsiad.
Po kilku dniach sąsiad przychodzi w odwiedziny do młodej gospodyni i widzi, że obok każdej z kupionych przez nią kur kręcą się koguty.
- Ile pani tych kogutów kupiła? - pyta zaskoczony.
- Tyle, ile kur - odpowiada kobieta.
- Po co? Wystarczyłby jeden, no może dwa.
Na to kobieta karcącym głosem:
- To pan tak myśli! Ale to jest typowo męski punkt widzenia.
Pewien facet kupił sobie koguta. Przynosi go do domu i wrzuca do kurnika. Po tygodniu kury nie nadążają z produkcją jajek a od kurczaków facet dostaje żółtaczki. Postanawia więc koguta uspokoić i wrzuca go do stajni. Po miesiącu zaczynają latać pegazy....... Facet postanawia pozbyć się koguta i wyrzuca go na pustyni. Wracając do domu myśli:
-Cholera, mogłem sobie z niego chociaż rosół ugotować. No i wraca po koguta na pustynię. Patrzy, a kogut leży sztywno jak kłoda na grzbiecie i ma język wywalony z dzioba. Facet pochyla się nad nim, żeby go zabrać, a kogut:
-Spadaj, bo mi sępy płoszysz!
Kontent?
wracając do tematu
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!
Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala, czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To Twoja żona? - zapytał.
- Tak - odparł drwal.
Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak za pierwszym razem.
Jaki z tego morał? Jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!
Spotyka się dwóch mężczyzn:
- Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!
- Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!
- śwince? Przyszyłeś? głowę?! A kto to widział?!!!
- Twój królik!
Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechc?cy wypadł. Leci i krzyczy:
- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał.
Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział:
- Człowiek w szoku to takie głupoty gada...
Ojciec rozmawia z dorosłym synem.
- Powiedz synu, dlaczego za każdym razem przyprowadzasz do domu same niskie dziewczyny, podczas gdy masz prawie dwa metry wzrostu? - pyta ojciec.
Na to syn:
- Ponieważ staram się mieć na uwadze to, co mi wpajałeś od dziecka.
- Tak, a o czym myślisz?
- Żeby wybierać zawsze mniejsze zło!
Mąż wchodzi na wagę łazienkową i mocno wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta:
- Myślisz grubasie, że ci to pomoże?
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.
Stoi nagi facet w łazience przed wielkim lustrem. Rozciera z niesmakiem zmarszczki na twarzy, gładzi łysinę. Dotyka sflaczałych bicepsów i z trudem wciąga brzuch by sprawdzic...
Jeszcze raz rzuca okiem na całe odbicie i stwierdza z satysfakcją: dobrze jej tak!
- Co jest potrzebne mężczyźnie, który ma wszystko?
- Kobieta, która pokazałaby mu, co z tym zrobić.
Jak jest najcieńsza książka na świecie?
- "Co mężczyźni wiedzą o kobietach"
i tak trochę analogicznie do "sexmisjii"
Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwraca się do Boga: - Mam problem.
- O co chodzi Ewo?
- Ja wiem, że dzięki Tobie istnieję
i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa.
- Dlaczego Ewo?
- Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami.
- Aha Ewo, w takim wypadku stworzę Ci mężczyznę.
- Co to jest "mężczyzna"?
- Mężczyzna będzie stworzeniem, ale nie tak wspaniałym jak Ty. Dlatego, niestety, będzie miał wiele złych cech: będzie kłamał, oszukiwał, będzie leniwy i nieraz będziesz miała z nim ciężkie życie. Wprawdzie będzie miał większe mięśnie, ale to tylko po to, żeby mógł lepiej Tobie służyć. Stworzę go bowiem dla dla Twojej zabawy i przyjemności. Będzie on ograniczony, nierozsądny i będzie zadowalał się tym, co zje i wypije. Nie będzie zbyt sprytny ani mądry, więc będzie potrzebował Twojej rady i pomocy. Bardzo więc szybko nauczysz się nim posługiwać i nim kierować tak, że będzie robił dokładnie to, co tylko będziesz chciała...
- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?
- Hm... Możesz go mieć pod pewnym warunkiem.
Jakim?
- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. ...ale pamiętaj...
to nasz malutki sekret...wiesz...tak między nami, Kobietami...
No to mężczyźni będziecie silni i mężni tylko się bedzie zakochać
Dodano ptk 16 kwi 23:13:47 2010 : dyrektor krzycz na sprzątaczkę co Pani narobiła!? ja nic nie narobiłam ja wytarłam tylko kurze z biurka No właśnie!! miałem tam zapisane wszystkie ważne numery telefonów i bądź tu gorliwy w pracy:)
Dodano ptk 16 kwi 23:22:39 2010 : Co robi japończyk gdy chce dostać podwyżkę? pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas A co robi Polak gdy chce dostać podwyżkę ? kto zgadnie?
0
Przyjaciel powie Ci w cztery oczy o co ma do Ciebie żal... Wróg wykrzyczy w cztery strony świata, by Cię zniszczyć...
Przychodzi facet do lekarza i mówi - zauważyłem, że moja żona traci słuch, co mam robić?
- Żebym mógł ocenić, to muszę wiedzieć, z jakiej odległości żona nie słyszy. Niech pan spróbuje z odległości 10, 8, 5 i 2 metrów mówić do niej.
Mąż czytając gazetę, ocenił, że z pokoju do kuchni jest ok. 10 metrów i zapytał żonę - kochanie, co szykujesz na kolację?
Nie słyszał odpowiedzi, więc podszedł na 8 metrów i to samo zadał pytanie. Również na 5 i 2 metry nie usłyszał odpowiedzi.
Więc poszedł całkiem blisko i zadał pytanie - kochanie, co szykujesz na kolację?
- Już piąty raz ci potarzam, kurczaka.
Na wycieczce po zakończonym postoju kierowca oznajmia podróżnym:
- Jeżeli z osób siedzących obok Was kogoś brakuje to proszę mi to zgłosić, zawrócimy na miejsce postoju, by potem nie było zbyt późno.
Po 2 godzinach jazdy, nagle zgłasza się pasażer i mówi:
- Panie kierowco w autokarze nie widzę mojej żony!
Oburzony kierowca:
- I dopiero teraz Pan o tym mówi?
- Tak - oznajmia pasażer- lecz poprzednio pytał Pan czy obok Nas kogoś brakuje lecz mi osobiście nie brakuje mojej żony, zgłaszam jedynie fakt, że jej tu nie ma!
0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee "Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard