Jak sobie radzicie z pływaniem?
#1
Napisano 13 sierpień 2009 - 09:28
#2
Napisano 13 sierpień 2009 - 20:29
Mamy podobne doświadczenia, z tym, że ja sobie odpuściłam. Innymi słowy, jeśli pływam to bardzo mało razy w roku, co oczywiście nie uważam za słuszne. Nie warto się podawać!!! Mam nadzieję, że ja sama jeszcze zawalczę, czego i Tobie życzę
Pozdrawiam
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#3
Napisano 14 sierpień 2009 - 23:21
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#4
Napisano 15 sierpień 2009 - 09:56
Jednak przed nami wrześniowe wakacje, w czasie których do woli będziemy się taplali w wodzie, z czego bardzo się cieszę, gdyż mimo że nie umiem pływać, to wody się nie boję i uwielbiam ją :-)
#5
Napisano 15 sierpień 2009 - 21:58
Piotr Bukartyk.
#6
Napisano 14 październik 2009 - 13:31
Marianna
#7
Napisano 14 październik 2009 - 14:55
#8
Napisano 29 lipiec 2010 - 22:02
#9
Napisano 30 lipiec 2010 - 06:27
Fri Jul 30 07:28:57 2010 :
zazdroszczę tym , którzy mogą pływać, mają jak i gdzie
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#10
Napisano 30 lipiec 2010 - 16:19
To sama przyjemność dla moich mięśni gdy paplają się na basenie.
Pływać jednak nie umiem.
Chociaż w klasie maturalnej zapisałam się na zajęcia z pływania i nurkowania dla osób niepełnosprawnych.
Było ciekawe lecz niestety sponsorzy się szybko wycofali, zatem zajęcia odwołano i nie zdążyłam się nauczyć pływać.
Największy problem był z koordynacją ruchową, ale to wiadoma sprawa
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#11
Napisano 01 sierpień 2010 - 13:24
#12
Napisano 05 listopad 2010 - 09:50
#13
Napisano 05 listopad 2010 - 16:35
Ja nigdy się nie bałam wody.
To sama przyjemność dla moich mięśni gdy paplają się na basenie.
Pływać jednak nie umiem.
Chociaż w klasie maturalnej zapisałam się na zajęcia z pływania i nurkowania dla osób niepełnosprawnych.
Było ciekawe lecz niestety sponsorzy się szybko wycofali, zatem zajęcia odwołano i nie zdążyłam się nauczyć pływać.
Największy problem był z koordynacją ruchową, ale to wiadoma sprawa
Ja również nie boję się wody i lubię w niej przebywać - dla mnie jest to jedna z przyjemniejszych (a może nawet najprzyjemniejsza) forma rehabilitacji ruchowej.
W mojej miejscowości mam fajne jeziorko, z dość czystą wodą i korzystam z tego latem (gdy już się woda nagrzeje, przekwitnie) jak najwięcej (chociaż z roku na rok przyjeżdża więcej ludzi i robi się straszny tłok, a ja nie lubię jak jest dużo ludzi - wtedy korzystam z jeziorka wieczorami - to dopiero fajne uczucie, gdy woda wydaje się być cieplejsza od powietrza!!). Fajnie jest też kąpać się podczas lekkiego letniego ciepłego deszczu, lub zaraz PO burzy - wtedy czuć świeży ozon w powietrzu.
(wiadomo, w trakcie burzy zaraz wychodzę z wody - aż takim ryzykantem nie jestem )
Fajne jest już nawet samo chodzenie w wodzie - na pewnej głębokości woda nas trzyma tak, że możemy sami chodzić na nogach
Co do moich umiejętności pływackich - kiedyś używałem koła, potem były pływaczki (skrzydełka jak kto woli), a od kilku lat już tylko używam maski nurkowej, żeby mi woda do nosa nie naleciała.
Może stricte pływaniem bym tego nie nazwał - raczej unoszenie się na wodzie z machaniem rękami (z nogami jest gorzej z wiadomych powodów, ale się staram). Z koordynacją ruchów też jest u mnie ciężko - nijak nie mogę połączyć jednoczesnego machania rękami wraz z poruszaniem nogami, ale to chyba u nas normalne...?
Wracając do tej maski powiem wam, że uwielbiam także w wodzie nurkować na bezdechu i patrzeć co się dzieje pod wodą. Wygląda to u mnie tak, że mój współtowarzysz mnie zanurza na dno i za nogi "prowadzi po dnie" - niestety nie umiem jeszcze się samodzielnie zanurzać pod wodę. Sądzę, że to jest związane z tym że słabo poruszam nogami oraz prawdopodobnie z tym, że źle ustawiam kręgosłup bądź miednicę...?
Bardzo chciałbym nauczyć się sam zanurzać oraz co się z tym wiąże nauczyć samodzielnie nurkować najlepiej z osprzętem...
W związku z tym bardzo ucieszyła mnie informacja, że istnieją kursy nurkowania dla niepełnosprawnych - ktoś by mógł coś więcej powiedzieć na ten temat??? Może ktoś już uczestniczył w takim kursie??
Pozdrawiam
#14
Napisano 05 listopad 2010 - 17:24
#15 Gość_Tommy_*
Napisano 21 grudzień 2018 - 19:05
Bardzo chciałbym nauczyć się sam zanurzać oraz co się z tym wiąże nauczyć samodzielnie nurkować najlepiej z osprzętem... W związku z tym bardzo ucieszyła mnie informacja, że istnieją kursy nurkowania dla niepełnosprawnych - ktoś by mógł coś więcej powiedzieć na ten temat??? Może ktoś już uczestniczył w takim kursie??
Wiem, że temat jest stary jak świat ale nie mogę się oprzeć jak widzę temat wody
Pływanie to było moje marzenie od zawsze. 4 lata temu zacząłem się uczyć pływać. Na początku musiałem swój strach przed wodą, dla mnie zanurzenie głowy pod wodą to była masakra. Tu potrzebny jest dobry nauczyciel, który umie przemówić do psychiki. No w ciągu tych lat nauczyłem się pływać w ABC, strzałką, kraulem.
A że jestem świr to od jesieni jestem na kursie nurkowym. Robię nurka basenowego do 5 m.
Ludzie, polecam każdemu to spróbować. Już nie mówię jak woda działa na nasze ciała ale też przez pływanie w życiu stałem się pewniejszy swojej wartości.
Użytkownik Tommy edytował ten post 21 grudzień 2018 - 19:31
#16
Napisano 28 marzec 2019 - 12:39
Koleżanka z mpd brała udział w zawodach pływackich jeszcze w czasie podstawówki, więc się da
#17
Napisano 05 czerwiec 2019 - 18:08
#18
Napisano 06 czerwiec 2019 - 23:02
Ja tonę. Teoretycznie może nawet dałoby się coś z tym zrobić, ale wymagałoby to prawdopodobnie wielu godzin przyzwyczajania się do wody (jako że może poprzednie doświadczenia są raczej negatywne). Wolę włożyć taki wysiłek w coś innego.
Natomiast wiem ponad wszelką wątpliwość, że osobom z MPD zdarza się nie tylko nauczyć się pływać ale robić to wręcz bardzo dobrze. Znałam kiedyś dziewczynę z MPD nazwiskiem Pijajko - uprawiającą pływanie jako dyscyplinę sportową: http://zielonagora.w...62,1930397.html
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych