Porażenie Mózgowe
#81
Napisano 25 lipiec 2010 - 18:16
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#82
Napisano 25 lipiec 2010 - 18:21
#83
Napisano 26 lipiec 2010 - 10:06
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#84
Napisano 26 lipiec 2010 - 12:52
Choruję na mózgowe porażenie dziecięce (od urodzenia). Chętnie poznam osoby z podobnym schorzeniem, podzielę się doświadczeniami i spostrzeżeniami... Piszcie
Pozdrawiam,
Klaudia
Dodano Mon Jul 26 19:31:42 2010 :
Monia, Czy Ty także chorujesz na MPD jeśli można spytać...? Wybacz moją śmiałość...
#85
Napisano 07 grudzień 2010 - 11:51
#86
Napisano 07 grudzień 2010 - 13:10
Mam zdaje się w skrzynce pocztowej tę wiadomość.
Chyba cierpisz na rozdwojenie jaźni.
[/quote]
Adam jest mym imieniem internetowym, drugim metrykal., a Kamil pierwszym choc malolubianym, ale tak znany bylem z lat szkolnych
#87
Napisano 07 grudzień 2010 - 16:53
#88
Napisano 07 grudzień 2010 - 17:37
mam nadzieję, że rozgościsz się na naszym portalu.
Natomiast, co do turnusu rehabilitacyjnego, to musisz pójść albo do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej lub do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie ( zależy, która instytucja jest w miejscowości, w której mieszkasz). Tam dostaniesz wniosek, z którym udajesz się do lekarza. Wybierasz ośrodek, odnosisz wypełniony wniosek i czekasz na decyzję o przyznaniu dofinansowania.
Udając się do MOPSu lub PCPR weź ze sobą, oprócz dokumentu tożsamości, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności.
Powodzenia :-).
#89
Napisano 08 grudzień 2010 - 10:09
Są też turnusy z NFZ. Z reguły są tańsze niż te o których pisze Monia74. warto korzystać z obu możliwości.
Żeby sobie złożyć wniosek o turnus z NFZ trzeba pójść do lekarza( może być rodzinny) i on wypełni wniosek. jedną stronę wypełniasz ty. potem taki wniosek składa się do swojego oddziału nfz i czeka. Tylko że tu nie wybierasz ani miejsca ani terminu turnusu. Lekarz może ci wpisać proponowane miejsce i termin ale NFZ może się przychylić do tej propozycji albo dać cię zupełnie gdzie indziej. taki turnus trwa 21 dni( w niektórych województwach 28 ale od czego to zależy nie wiem)
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#90
Napisano 08 grudzień 2010 - 11:35
Mnie tez trafia szlag Monia 74 jak widzę że osobom na wózkach albo o kulach , którzy są samodzielni( potrafią się poruszać , ubrać, zjeść) rodzice każą jechać na turnus z opiekunem w obawie że sobie nie poradzi albo się zachla, albo jak podchodzi niepelnosprawny do rodzica i gada daj 10 zeta na frytki. Masakra. wciąż oglądam na turnusach takie obrazki
No nie zawsze bo ja mam mpd i rodzice mnie tylko zawiezli na turnus i przez dwa tygodnie tam radzilem sobie sam, bylem tez w stanach zanczy polecialem sam na wakacje wiec moi rodzice mi ufaja, i znaja moje mozliwosci
#91
Napisano 09 grudzień 2010 - 12:44
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#92
Napisano 28 grudzień 2010 - 11:06
#93
Napisano 28 grudzień 2010 - 12:13
Nazywam się, a zresztą czy to ważne?. Pozdrawiam Wszystkie Osoby cierpiące zpowodu MPD. Mieszkam w Szczecinie, mam już 61 lat. O Waszej chorobie wiem niewiele, choć bardzo dużo. Sam jestem rehabilitantem, ze specjalizacją masazysty II st. specj. Ponadto jestem refleksologiem /to taki gość co lubi grzebać różnym Ludziom w stopach/. jestem również wolontariuszem w stowarzyszeniu "POLITES" w Szczecinie.
Z racji wolontariatu "opiekuję się 11-letnią Karolinką po MPD.
Jeśli macie ochotę podzielić się zemną na temat waszej choroby i doświadczeń z nią związannych to zapraszam.
kontakt zemną:
e-mail:
alijan01@wp.pl
jwyrobiec7@wp.pl
GG - 20876520 /kawalarz/
skype - januszwyrobiec1
Pozdrawiam.
Janusz W.
#94 Gość_michalina_*
Napisano 28 grudzień 2010 - 21:31
Nie bardzo rozumię Twoją intencję.Jak zdobyć ten zawód?
Aby zostać fizjoterapeutą należy skończyć kierunek fizjoterapia, który prowadzony jest przez różnego typu uczelnie w całym kraju, m.in. akademie wychowania fizycznego, akademie medyczne, państwowe wyższe szkoły zawodowe.
W trakcie nauki zdobywa się wiedzę z fizjologii, neurobiologii, pedagogiki rehabilitacyjnej, higieny, fizykoterapii i masażu, kinezyterapii, biologii, podstaw wychowania zdrowotnego.
#95
Napisano 30 grudzień 2010 - 19:29
SZukam dobrego ortopedy w Poznaniu oprucz prof jożwiaka
Pozdrawiam
Karol
#96
Napisano 02 styczeń 2011 - 14:30
Pozdrawiam, Anka
#97
Napisano 02 styczeń 2011 - 16:36
A czasem te słowa nie są powiedziane złośliwie, tylko są krótsze od niepełnosprawny i dlatego mówią kaleka. wszystko zależy od konkretnej sytuacji, czy powiedziane złośliwie, nieświadomie, żartobliwie itp
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#98
Napisano 03 styczeń 2011 - 11:28
#99 Gość_michalina_*
Napisano 03 styczeń 2011 - 12:29
Niestety zbyt późno sobie uświadamiamy, że mamy do czynienia z ludźmi tzw: toksycznymi.
„Wielką niespodzianką życiową jest uświadomienie sobie, że oto jesteśmy psychicznymi ofiarami ludzi których głównym celem życiowym a także powodem do satysfakcji jest znęcanie się psychiczne na członkach rodziny, kolegach z pracy czy znajomych na wszystkich którzy w porę nie zorientują się w sytuacji. Ludzie którzy zupełnie nie liczą się z drugimi, gdyż tylko własne osiągnięcia dla nich są ważne, własna osoba to właśnie psychiczni terroryści. Wspaniale potrafią pokazać u innych oczywiście brak wszelkich talentów, bezcelowość jakiegokolwiek działania, bezwzględnie zabierają marzenia i plany. Swoją postać stawiają bardzo wysoko pokazując najwyższą pogardę wszystkim i wszystkiemu. W swoim działaniu są bardzo okrutni i zupełnie nie interesują ich straty psychiczne swych ofiar i jeśli wykańczany psychicznie człowiek w porę się nie otrząśnie, ktoś mu nie uświadomi że taka sytuacja doprowadzi w końcu do samobójstwa lub zakładu psychiatrycznego sprawa może zakończyć się bardzo tragicznie.”
Każde życie w każdym momencie można zmienić i trzeba – przekonuje nas autor świetnej książki jaką są „Toksyczni ludzie”, gdyż wokół nas mnóstwo jest ludzi uznających się za najważniejszych, uważających, że mają prawo do pogardzania otoczeniem i dysponowania czasem i energią innych.
Zbyt późno zdałam sobie sprawę, że to nie we mnie tkwi problem. Lecz właśnie w ludziach którzy z natury są właśnie tacy.
Trudno sobie potem radzić, gdyż wrodzona wrażliwość uniemożliwia stanowcze sprzeciwienie się takim osobom. Ale powiem z własnego doświadczenia, są wokół nas ludzie normalni, mili i sympatyczni o normalnych odruchach psychicznych i z takimi warto kontynuować znajomości.
Także w rodzinie której jak wiadomo nie wybiera się trzeba wystrzegać się wykorzystywaczy, dysponentów naszym czasem w imię niby miłości rodzinnej.
Najlepszym sposobem na naprawienie relacji międzyludzkich jest postawienie sprawy jasno, próba wyjaśnienia prosto w oczy gdyż czasem okazuje się że zatwardziały złośliwiec jest człowiekiem po ciężkich przejściach i wyrozumiałe podejście zmieni jego postawę. Wielu wymaga psychicznej pomocy i okaże się nieraz, że to z lęku przed światem starają się ochronić antypatyczną postawą. Z reguły tacy ludzie są
nieszczęśliwi i to oni wymagają pomocy psychiatrycznej.
Pokora nie popłaca w takich przypadkach, dawne przekonania, że tylko pokorni i posłuszni zasługują na szacunek przestały być aktualne i są bardzo nie na czasie.
Odrobina zdrowego egoizmu jest bardzo wskazana.
Piszę to z pozycji osoby niepełnosprawnej, ale dotyczy to również ogólnie stosunków międzyludzkich bez względu na sytuację życiową.
#100
Napisano 04 styczeń 2011 - 11:10
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych