proste pragnienie
#1
Napisano 24 czerwiec 2009 - 11:46
chciałbym takich prostych pragnień, wolności
a tu znów moje życie okryło mnie szarym płaszczem codzienności,
( to moje drugie podejście)
#2
Napisano 24 czerwiec 2009 - 16:35
poduszka wypchana pragnieniem.
I chociaż za oknem szaruga,
w sercu wciąż łąka i słońce
na stole dwa kubki kakao
i uśmiech dziewczyny radosnej.
Nadziejo,to tak "na szybko",pozdrawiam.
#3
Napisano 25 czerwiec 2009 - 12:15
Widziałem życie pachnące codziennością, taką szarą prostą miłością,
Widziałem życie było przy mnie chwile i odeszło o świcie a ja wciąż pragnę spotkać cie życie.
#4
Napisano 02 lipiec 2009 - 07:41
cóż zobaczysz spoglądając w dół, prócz szeroko rozpostartych ramion śmierci
spojrzysz głęboko w oczy czarnej otchłani i krzykniesz jestem twój o Pani !
( przyznaję się bez ,,bicia'' poeta ze mnie marny, chyba powinienem się zająć czymś innym ?)
#5
Napisano 04 lipiec 2009 - 14:46
Gdy ta Dama zda uśmiechem przywoływać Ciebie,
niewidziane jeszcze krajobrazy przemkną przez Twą myśl,
zakamarki i uliczki wielkich miast,promyk słonca i aleja gwiazd.
Wtedy cofniesz sie o krok z nad tej nicości
powiesz sobie-nie,to jeszcze nie jest pora!
Ty poczekaj czarna Pani na mnie jeszcze.
#6
Napisano 14 wrzesień 2009 - 10:18
Śpią bez imienni, tak nagle przez śmierć zaskoczeni
Śnią o białym krzyżu, w szczerym
Polu pochowani, tacy młodzi tak wcześnie do raportu wezwani.
W ciemnych mogiłach złożeni
Bohaterowie zapomnianych nadziej
#7
Napisano 14 wrzesień 2009 - 15:46
Za wcześnie,by żegnać
nie poznawszy siebie.
Podaj dłoń umęczoną bólem
i biegnijmy,do jutra tak blisko.
#8
Napisano 21 wrzesień 2009 - 13:18
Myślisz a życie przez palce przepływa.
Kochasz a śmierć swym płaszczem cię otula
i wierzysz że twe istnienie nie będzie kiedyś tylko
mdłym wspomnieniem.
#9
Napisano 05 październik 2011 - 15:48
PYTAJĄ
Cóż nam zostało oprucz Honoru i dumy okruszków
Których będziemy bronić niczym niepodległości
My zapomnieni, my życiem doświadczeni.
Cóż nam pozostało ? Tylko błękit nieba nad nami
i czarna ziemia pod stopami.
Cóż nam zostało, serca skaleczone życiem i
ciała smutkiem przyozdobione, w szkarłatne
sukno losu odziane.
Cóż nam zostało ? W dłoni wątłej
Garść niespełnionych marzeń i w sercu wiary iskierka
z której na próżno krzesamy chwile....
Cóż zostało ? Tylko Nadzieja Lecz to za mało.
#10
Napisano 29 listopad 2011 - 18:56
Droga do przeznaczenia.
Pójdziemy w ciemności bezkres...... drogą zatracenia.....
Pójdziemy z bagażem niepotrzebnych już doświadczeń co uwierają nasze sumienie.
Pójdziemy z sercem spokojnym i pełnym miłości
lecz w okuł pusto, kogo kochać w tej samotności ?
Pójdziemy gnani przeznaczeniem
po drodze krętej zwanej zwątpieniem,
pójdziemy lecz nie sami tylko ze śmierci cieniem....
Pójdziemy boso depcząc nasze doczesne marzenia,
wytyczoną losu ścieżką gdzie jak tęcza rozkwitają pąków pragnienia.
Pó
Pójdziemy z bólem że to już iść nam trzeba lecz dokąd, dokąd do nieba, do nieba....
#11
Napisano 13 styczeń 2012 - 14:19
My wszyscy i nikt z nas.
Człowiek, przyodziali mi zbroję obłudy by uczynić mnie królem
materialistów – panem niczego.
W rękę wetchnęli miecz egoizmu którym wykuwałem złotych bram – pustyni pałace.
Dali mi tarczę w hipokryzję okutą którą broniłem zamków z piasku.
Modliłem się do proroka mamony, modliłem w świątyni ,,nicości”
do złotego bożka pragmatyczności.
Mahoniową trumnę szkarłatnym suknem wysłali
a potem na zapomnienie skazali.
Wieko srebrnymi gwoźdźmi zabili Ci wszyscy którzy sens życia zdradzili
Oni szybko zapomnieli , oni tylko srebrne gwoździe mieli....
#12
Napisano 14 styczeń 2012 - 20:21
Próżność jest okiem w głowie młodzieńca
myślącego, że mu się upiecze.
Towarzyszka zwątpienia,
siostra beznadziei
bez potrzeby życia
z uwielbienia siebie lub gorzej – z nienawiści.
Karmi się marzeniami,
krzyczy, że jej się należy,
wie wszystko, lecz nie zna siebie.
Nie wie ile kosztuje jej utrzymanie
lecz krzyczy, że jej się należy.
#13
Napisano 20 styczeń 2012 - 18:36
#14
Napisano 01 luty 2012 - 12:36
Tylko Ty wiesz....
Tylko ty wiesz mój przyjacielu ile
Czasu w klepsydrze
Ile chwil moje serce przeznaczeniu
Wydrze....
Ile dusznej wolności
Deszczowymi dniami skąpanej
Ile snów wyśnionych tylko dla niej.
Ty wiesz ile w Okół pustych, szklanych
Oczu zapatrzonych w siebie.....
Ile dni rdzawych ? Nikt oprócz ciebie nie wie....
Kroczę ścieżką przetrwania
Pośród szarych skał samotności,
Burz i łez zaklętych w
Codzienności.
#15
Napisano 19 luty 2012 - 20:44
Tylko Ty wiesz....
Tylko ty wiesz mój przyjacielu ile
Czasu w klepsydrze
Ile chwil moje serce przeznaczeniu
Wydrze....
Ile dusznej wolności
Deszczowymi dniami skąpanej
Ile snów wyśnionych tylko dla niej.
Ty wiesz ile w Okół pustych, szklanych
Oczu zapatrzonych w siebie.....
Ile dni rdzawych ? Nikt oprócz ciebie nie wie....
Kroczę ścieżką przetrwania
Pośród szarych skał samotności,
Burz i łez zaklętych w
Codzienności.
Ogr
Ogr musi żyć wiecznie i cierpieć za to, czego nie zrobił.
Czuć obrzydzenie do siebie, nie móc „postawić się na nogi”.
Liczyć na innych, którzy nie odwracają głowy.
I ciągle prosić o łaskę wyzdrowienia dla swej nogi.
Szybka śmierć jest wybawieniem? Jedyne co można zrobić to wyć.
Czy bez końca? Pokażę Ci jak płacze potwór, co nie ma nic.
Tylko zatkaj uszy, bo pęknie Ci serce. A ja tak lubię Cię…
Idź już. Nie słuchaj. Chcesz się stać ogrem? Lepiej nie …
Ogr ma bardzo delikatną skórę, całą przeźroczystą.
Nieodporną na cierpienie innych, łzami srebrzystą.
Chce pomóc ile tylko się da. Inni są dla niego lustrem.
Idź już stąd. Zarażę Cię i z wyrzutów sumienia nie usnę.
Dziś, gdy mój czas znaczony niedokończonym umieraniem
nie ma nikogo. Los jest jednak nieprzewidywalnym draniem!
Ja wcześniej stałam przy wielu innych. Pomagałam ile mogłam.
Niektórzy mówili, że „przejadę się”, że jestem za dobra…
Stało się. Nikogo nie ma, gdy z bólu wyję nie wydając jęku.
Nikogo, gdy jestem cierpieniem, brzydalem bez wdzięku.
Dzisiaj nie proście mnie już o pomoc. Może jutro…
Gdy mgła z oczu opadnie nie będzie mi już tak smutno.
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 13:55
usunięto zbędny cytat.
#16
Napisano 21 luty 2012 - 20:29
#17
Napisano 26 luty 2012 - 17:33
Ćmy.
Znam taką ulice zapomnienia
Gdzie gubią się wszystkie moje marzenia.
Codziennością jest wybrukowana, pełna
Latarnianych chwil które swym blaskiem wabią.
A my zbieramy się w Okół nich jak ćmy światła spragnione
Ciepła i dotyku drugich rąk stęsknione.
Noc już ciemna i w gwiazdy obrasta
A Ty samotna pośród uliczek twego zimnego miasta.
W cieniu samych siebie usiądziemy spowici marzeniami
Spojrzymy w górę wiedząc iż nie jesteśmy już sami
Tak razem w niebo wpatrzeni, płaszczem ciszy otuleni
Nektar szczęścia spijemy ....
#18
Napisano 27 luty 2012 - 19:39
"Jestem jak wszyscy inni, moknę, gdy pada deszcz"
#19
Napisano 28 luty 2012 - 16:34
#20
Napisano 27 kwiecień 2012 - 15:01
Autoportret.
Są takie oczy jak Latarnie które palić się chciały życiem nieustannie a gasną z każdym dniem jak pochodnie stając się wyblakłym oceanem wspomnień...
Jest takie ciało w którym ochota do życia jest wielka lecz życia w nim mało...
Jest takie spojrzenie pozbawione nadziei jak łoże zimne i puste ułożone z kamieni.
Są takie ręce kruche i wątłe jak jesienny liść wysuszony przez słońce.
Są takie sny wyśnione na białej pościeli w których moje oczy miały kolor nadziei.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych