Nauczanie indywidualne? Piszcie wszyscy!
#1
Napisano 26 kwiecień 2007 - 11:44
#2
Napisano 27 lipiec 2007 - 19:33
Jesem tu nowa i postanowiłam coś napisać w tym temacie.
Sama miałam nauczanie indywidualne przez całą podstawówkę i licum.
Myślę że jeśli chodzi o naukę wyszło mi to na plus. Bo zawsze mogłam o wszystko zapytać nie stresowałam się że nie zdąrze zapisać. Chociąż fakt nie było opcji a może jednak mnie nie zapyta. Jednak to też plus z perspektywy czasu.
Minus jest jeden ale za to ważny brak kontaktu z klasą. Myśle że to w pewnym sęsie sprawiło że czasami jesem zbyt nieśmiała
#3
Napisano 27 styczeń 2007 - 13:38
#4
Napisano 30 kwiecień 2007 - 10:43
Tak wiec dla mnie NAUCZANIE INDYWIDUALNE było SUPER.
pozdrawiam iponki serdecznie
serdusio28:)
#5
Napisano 30 kwiecień 2007 - 16:45
Mam syna na nauczaniu indywidualnym i muszę przyznać że wychodzi mu to na dobre. Widzę duże postępy w nauce. Po pierwsze ma na całą godzinę nauczyciela tylko dla siebie. W klasie odchodzi czas na sprawdzenie obecności, sprawdzenie zadań domowych, odpytanie uczniów, na wyłożenie lekcji pozostaje około 20 minut. W domu tego nie ma. Godzina wykorzystana maksymalnie na wyłożenie wiedzy. Dlatego myślę, że pomimo mniejszej ilości godzin syn na tym nie traci. Po drugie nie musi się ciągle pilnować "co inni powiedzą", jest bardziej otwarty do nauczycieli, nie boi się pytać. Moje dziecko bywa agresywne, ale w domu nie ma "kibiców" więc nie ma potrzeby rozpraszania się.
Co do nauczycieli. Jeżeli nauczyciel nam nie odpowiada, naszym zdaniem nie spełnia wymagań ("odpoczywa") to zawsze można wystąpić z wnioskiem o zmianę nauczyciela. Z tego co się orientuję plan godzin tygodniowy MUSI być wykonany. Jeżeli któryś z nauczycieli nie może przyjść na lekcję, to potem tą godzinę odrabia w dogodnym dla mnie terminie. Wyjątkiem jest sytuacja gdy dziecko jest chore. (chociaż osobiście uważam że dopóki nie ma gorączki to może uczestniczyć w lekcjach)
Co do nauki funkcjonowania w społeczeństwie... Syn chodził do szkoły ogólnej, nauczył się tam chamstwa, nietolerancji, agresji. Nabawił kompleksów, nieufności do ludzi. Małe dziecko nie jest przygotowane na cywilizowaną dżunglę. (Wyobraźcie sobie reakcję stada nietolerancyjnych dzieciaków na duży atak padaczki połączony ze ślinotokiem i moczeniem. -przezwisko słyszane na każdym kroku- "padaczka")
Co do szkoły specjalnej. Wiem, że nie należy uogólniać, ale mam koło siebie szkołę specjalną. I wierzcie mi tam są nie tyle dzieci chore co trudne wychowawczo, zbieranina dzieci które dopiero nie wiedzą co znaczy słowo "tolerancja".
Miłość to droga, która prowadzi do nadziei
Odwaga to siła, która nas napędza
Z ciemności podążamy ku wierze (D.Koontz)
#6
Napisano 30 kwiecień 2007 - 17:31
Minusy
- brak kontaktu ze swoją klasą
- możliwość, że na każdej lekcji będziesz odpytany przez nauczyciela (choć dla mnie było to dużym plusem)
- brak możliwości pracy w grupie, a to przecież rozwija umiejętność pracy zespołowej
- dużo samodzielnej pracy ponieważ nauczanie indywidualne obejmuje znacznie mniej godzin
Plusy
- osobisty kontakt z nauczycielem
- 45 minut tylko dla jednego ucznia
- samodyscyplina
- jeśli czegoś nie rozumiesz zaraz możesz zapytać nauczyciela, bo On jest tylko dlla Ciebie
- możliwość dopasowania toku lekcji do ucznia
- brak możliwości ściągania podczas klasówek, to naprawdę spory plus, dzięki temu zawsze wiesz ile tak naprawdę potrafisz
Przedstawiłam tutaj plusy i minusy takiego nauczania. Jednak uważam, że powinno ono być ostatecznością, gdyż niepełnosprawni nie powinni się izolować.
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#7
Napisano 23 maj 2007 - 12:59
Ja od 2 do 4 klay Technikum miałąm indywidualne nauczanie w domu bardzo jestem z niego zadowolona więcęj się nauczyłam niż bym chodziła do szkoły !!! Trzeba zaznaczyć że jest o wiele trudniej niż w szkole bo w domu jest się tylko jednym i na każdą lekcję trzeba być przygotowanym.
#8
Napisano 24 maj 2007 - 08:50
mój blog: wuwu.mylog.pl-----> zapraszam
#9
Napisano 11 lipiec 2007 - 11:03
Ja mialam nauczanie indywidualne w Technikum przez 3 lata.
Zdalam mature najlepiej w klasie
Teraz ide na studia Colegium Versaviensis w Wa-wie
#10
Napisano 18 lipiec 2007 - 13:02
nigdy nikomu teog nie polece, teraz nawet jesli sie uda to mozna starac sie o dowoz gratis luz za niewielka odplata z gminy do szkoly.
lepiej zrobic wszystko zeby tego uniknac, bo straconych lat nigdy nie odzyskamy
#11
Napisano 20 lipiec 2007 - 21:22
#12
Napisano 28 lipiec 2007 - 10:53
Dlatego ostatecznie również jestem na NIE dla takiego rozwiązania!!!
Na koniec życzę każdemu, aby mógł mieć zawsze jakiś wybór, bo wtedy jest najbardziej komfortowo.
Niestety wiem, że nie zawsze ma się taką możliwość i to jest bardzo duży minus
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#13
Napisano 31 lipiec 2007 - 20:26
Witam wszystkich. Tak wiec nie polecam!!!
Ponieważ to mój pierwszy post na forum - witam tym bardziej;) Jestem pedagogiem specjalnym. Bardzo cenne są Wasze wypowiedzi na temat nauczania indywidualnego. Cieszę się, że mogłam je poznać.
Osobiście uważam, podobnie chyba jak większość, że nauczanie indywidualne powinno być ostatecznością. Ewentualnie, może być dobre, jeżeli uczeń bardzo go chce. Sama byłam w takiej sytuacji w ostatniej klasie LO. Niestety, nie dostałam nauczania indywidualnego, ale na szczęście udało się "wywalczyć" indywidualną organizację zajęć. W efekcie pół roku praktycznie nie chodziłam do szkoły, uczyłam się sama w porozumieniu z nauczycielami i zdawałam w szkole poszczególne partie materiału. Z wielu względów było mi to bardzo "na rękę".
Są sytuacje, kiedy nie da się uniknąć nauczania indywidualnego. Myślę, że najważniejszym problemem nie jest w sumie sam fakt takiej organizacji nauki, lecz niekompetentne podejście wielu nauczycieli do sprawy. Dotyczy to zarówno nauczania dzieci z tzw. "normą intelektualną" jak i dzieci niepełnosprawnych intelektualnie. Ponadto - nauczyciele często nie potrafia poradzić sobie z sytuacją "jeden na jeden" w relacji z uczniem - przyzwyczajenia z pracy "frontem do klasy" są zbyt silne. A nauczanie indywidualne musi opierać się na metodach tzw. aktywizujących. Całkowicie naganne jest w mojej opinii traktowanie osoby niepełnosprawnej ruchowo jako osoby, którą należy traktować ulgowo i redukowanie jej materiału nauczania lub co gorsza wprowadzania metod nieadekwatnych do poziomu intelektualnego. niestety nauczanie indywidualne czesto prowadzą nauczyciele bez podstawowego przygotowania do pracy z osoba niepełnosprawną - nie wiedząc jak prowadzić zajęcia by wykorzystać cały potencjał intelektualny ucznia, odpuszczają....
Pozdrawiam wszystkich
acha
acha
www.prodeste.pl
#14
Napisano 30 lipiec 2007 - 21:53
Pozdrawiem serdecznie
#15
Napisano 02 sierpień 2007 - 17:54
#16 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 03 sierpień 2007 - 06:59
#17
Napisano 03 sierpień 2007 - 10:10
Nie wiem co, to za pytanie???:mad: Skoro mimo tego, co zostało napisane dalej nie rozumiesz, to już lepiej o nic się nie pytaj, tak będzie najlepiej.a co do szkoly nie chce sie chodzic
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#18
Napisano 03 sierpień 2007 - 12:17
itp
#19
Napisano 05 sierpień 2007 - 06:53
#20
Napisano 05 sierpień 2007 - 11:18
Ja też miałam indywidualne nauczanie w podstawówce i podobny przypadek do twojego, ale wtedy było się tylko dzieckiem i słuchało rodziców. To oni byli odpowiedzialni za naszą 'wiedzę'.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych