3 odpowiedzi w tym temacie

[kropelek]

Cześć, jako osoba z wrodzonymi problemami kręgosłupa, mam od dziecka stopień niepełnosprawności. Niedługo staje na komisje o kolejne przedłużenie orzeczenia. Jak nigdy wcześniej, przyszło mi zawiadomienie, że muszę dołączyć do dokumentacji jakąś opinię psychologa. 
I tutaj się zastanawiam - czy oni mogą mieć wiedzę, że leczę się psychiatrycznie? Jeśli tak, to mają wgląd do dokumentacji?
Czułbym się nie komfortowo z faktem, że ileś tam osób w ośrodku orzecznictwa mogłoby dostać do ręki pełną listę moich prywatnych trosk, zapisanych w tej dokumentacji. 

Jak to wygląda?

[__ANIOLEK__]

Jak nigdy wcześniej, przyszło mi zawiadomienie, że muszę dołączyć do dokumentacji jakąś opinię psychologa. 
I tutaj się zastanawiam - czy oni mogą mieć wiedzę, że leczę się psychiatrycznie? Jeśli tak, to mają wgląd do dokumentacji?

 

Nie muszą mieć takiej wiedzy, po prostu takie są teraz procedury. Więcej na ten temat:

http://www.kodip.pl/...pelnosprawnosci

[Kicia]

Według mnie na pewno nie posiadają wiedzy o tym, że leczysz się psychiatrycznie.

Jedyne, co mi przychodzi do głowy to, że przymierzają się żeby obniżyć Ci grupę/stopień niepełnosprawności, bo teraz każdemu niepełnosprawnemu chcieliby tak zrobić. - Dlatego pewnie chcieliby Ci wytknąć, że choroba nie wpływa źle na Twoją psychikę, więc jeśli nie chcesz dać im takiej możliwości, to lepiej weź opinię psychologa i psychiatry. - Bez obaw, ani psycholog, ani psychiatra, w wystawianej opinii, nie będą opisywać ze szczegółami Twoich "prywatnych trosk".