4 odpowiedzi w tym temacie

[kar27]

Witajcie

Mam pytanko czy ktoś z was starał się o mieszkanie socjalne.

Posiadam znaczny stopień niepełnosprawności na chwilę obecną pracuje.

Jakie dokumenty należy złożyć do urzędu.

Może ktoś z was zna jakiegoś prawnika w poznaniu który pomógłby napisać mi pismo do urzędu miasta.

Dziękuje za cenne rady.

[kokos]

Po co prawnik? Trzeba wypełnić wniosek i zaświadczenie o dochodach. Nie jestem z Poznania ale myślę, że urzędnicy pomogą w wypełnianiu w razie jakiś problemów.

 

http://bip.poznan.pl...dochody,258869/

[thraikill]

Ale chodzi Ci o socjalne czy komunalne? Jeżeli faktycznie chcesz się pakować w socjalne, to pamiętaj że mieszkania socjalne zazwyczaj mają bardzo niski standard, zezwala na to ustawa o ochronie praw lokatorów. Poza tym, socjalki są z reguły zlokalizowane w niezbyt ciekawych okolicach. Nie zdziw się więc jeśli wylądujesz na poddaszu jakiejś kamieniczki na Wildzie czy Łazarzu. Mieszkania socjalne, są przyznawane głównie ludziom eksmitowanym z innych lokali

 

Według moich informacji, w kolejce na mieszkanie komunalne (nie mylić z socjalnym), w Poznaniu oczekuje trochę ponad 700 osób. ZKZL posiada wprawdzie kilka mieszkań m.in. na Głównej i na Zawadach do wzięcia od ręki, ale są to lokale w opłakanym stanie, wymagające gruntownego remontu aby móc tam mieszkać.

 

Najlepiej wybierz się do ZKZL na Matejki, to w pobliżu Palmiarni i dowiedz się szczegółów z "pierwszej ręki".

 

To też trochę wyjaśni: http://zkzl.poznan.p...odpowiedzi.html

Użytkownik thraikill edytował ten post 10 luty 2017 - 20:36

[kar27]

Dziękuje

[Aribeth]

Mieszkania socjalne, tak jak napisał jeden z przedmówców, to koszmarne nory. Natomiast na mieszkanie komunalne, czeka się niemal w nieskończoność, o ile w ogóle urzędnicy uznają że takowe Ci przysługuje. Wiem co piszę, bo też przez to przechodziłam. Wynajem w Poznaniu jest drogi, tłumy studentów skutecznie podbijają ceny. Tak samo drogi jest zakup mieszkania na rynku wtórnym, o rynku pierwotnym nawet nie wspominam.

Ja rozwiązałam to, przez kilka lat intensywnie oszczędzając i pracując praktycznie na półtora etatu, bo brałam też dodatkowe prace. W końcu wkład własny urósł na tyle że mogłam wziąć kredyt i kupić kawalerkę w Swarzędzu. Nawet spłacając raty kredytu płacę mniej niż wynajmując w Poznaniu no i jestem na swoim. Gdybyś zdecydował się pójść tą samą drogą co ja, szukaj mieszkania w podpoznańskich miejscowościach: Luboniu, Swarzędzu, Czerwonaku, Koziegłowach czy Komornikach.