Cześć
Od paru miesięcy prowadzę bloga. Poruszam tam miedzy innymi tematykę pomocy i zachowań wobec niepełnosprawnych.
Sama poruszam się na wózku aktywnym i na ręcznym i o tyle o ile nie mam problemów z określeniem co mnie drażni w pomaganiu osobom na wózkach to mam trochę problem z określeniem potrzeb osób poruszających się o kulach i balkonikach.
Co Wam najbardziej przeszkadza kiedy osoba pełnosprawna chce Wam pomóc?
Mi na przykład to że chwyta za wózek bez ostrzeżenia, już kilka razy walnęłam głową w beton po takiej niekontrolowanej pomocy.
A Wy? jakie macie doświadczenia?
Pozdrawiam
Rene
Użytkownik Brrisi edytował ten post 11 marzec 2016 - 10:17