Witajcie
Dziś jak wiadomo jest Dzień Kobiet, i postanowiłem kupić czekoladę takiej jednej dziewczynie z mej szkoły, która mi się bardzo podoba. Przeczekałem lekcję, pojawiła się, poprosiłem ją do mnie, porozmawialiśmy chwilkę, i poszedłem "do swoich" (w sensie do mojej klasy). Rozmowa przebiegała mniej więcej (nie pamiętam dokładnie już wszystkiego) tak:
- Z okazji Dnia Kobiet chciałbym Tobie złożyć życzenia.
- Ale ja Ciebie nie znam!
- Wiem o tym. Chciałem być miły.
(kilka sekund ciszy)
- A jak masz na imię? (ona do mnie)
- (powiedziałem, jak mam na imię)
- A do jakiej klasy chodzisz?
- (powiedziałem, do jakiej klasy chodzę)
- Dziękuję bardzo. I wzięła ode mnie tą czekoladę.
Poza tym, gdy ją obserwowałem, to miałem wrażenie, że albo była troszkę przestraszona, albo... troszkę zszokowana, bo być może się jej podobam, i czekała na to, aż z nią porozmawiam.
I tutaj mam do Was pytanie: co dalej? Czy mam Waszym zdaniem ciągnąć tą znajomość dalej, bardzo dokładnie poznać tą dziewczynę? Dodam, że nigdy wcześniej z nią nie rozmawiałem.
Proszę o szybką odpowiedź, bo to jest dla mnie ważna sprawa
Pozdrawiam
Użytkownik Gierek edytował ten post 08 marzec 2016 - 19:35