cześć wam wszystkim,
Mam do was takie pytanie na temat renty rodzinnej, jeśli obecnie mam rentę wypracowaną, ale tylko lekki stopień niepełnosprawności, to czy po śmierci ojca należy mi się renta rodzinna, w przyszłości tak samo po matce (jeszce nie), ale w przyszłości.
Słyszałem, ze dziś nie warto starać się o to, bo można łatwo stracić.
Druga sprawa, to kiedyś pytałem się w ZUS prawnika o to, to podobno trzeba mieć całkowitą niezdolność do pracy.
W końcu jak to z tym jest?!
Ani ojciec ani matka nie pochodza z bogatych rodzin, emerytury średnie, więc czy to warto?
Co prawda należy mi się, ale jak teraz mam lekki stopień niepełnosprawności na stałe, a potem ewentualnie mam dostać umiarkowany stopień niepełnosprawności tymczasowo, to czy nie lepiej zostać już na tym?