Nie jestem znawcą, aby dawać tego typu rady, bo chociażby dlatego, że nie znam, ani Ciebie, ani Twojego byłego partnera. W tej sytuacji mogę tylko napisać, co myślę. Rozstania i zawody miłosne, bywają trudne. W końcu w pewnej chwili wszystko przewraca się do góry nogami i to, co wcześniej było pewne, już takie nie jest. Dlatego rozumiem, że może Ci być ciężko i podchodzisz na ten moment akurat bardzo emocjonalnie. Fakty są jednak twarde, choćby takie, że przyjaźń jest czymś ważnym i wspaniałym, ale pod warunkiem, że jest prawdziwa. Twój przyszły przyjaciel tudzież były chłopak (jak zwał, tak zwał) już raz Cię zawiódł, zostawił i odszedł. Mam wątpliwości, co do tego, czy na takim gruncie uda się zbudować prawdziwą przyjaźń. Nie wiem, czy jest to możliwe, ja osobiście uważam, że nie. Jednak to tylko moje zdanie. Do tego trzeba solidnego gruntu i niezawodnych ludzi. Dlatego też w życiu nie każdego możemy mieć za przyjaciela. Na to miano trzeba sobie zapracować. Lepiej mieć węższe grono takich osób, niż multum, a wśród nich pseudo przyjaciół.
Poza tym, jeśli nadal coś do niego czujesz, albo nawet Go kochasz to będzie Ci bardzo trudno się przestawić na inny tor Waszej relacji. Nie wiadomo, czy Ci się nawet to uda. Tutaj nie ma tak łatwo, jak na przykład z pralką, wciśniesz odpowiedni przycisk i programator się przestawi. Samą sobie trudno jest przekonać, a co dopiero coś w sobie zmienić. Nie jeden raz życie już pokazało, że uczucia bywają silniejsze od rozumu. Wszystko to może się wiązać z dodatkowym cierpieniem, a tego na pewno Ci nie życzę. Zastanów się nad tym, przemyśl to sobie, a ostatecznie to i tak Twoja i tylko Twoja decyzja.
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 28 marzec 2015 - 19:05
ślepota własna :)