Witam,
jestem osobą ze znacznym stopniem niepełnosprawności ruchowej, ale pracuję i nigdy nie pobierałam renty. Często się rehabilituję, bo ostatnio mój stan się pogorszył. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że można ubiegać się z ZUS-u o sanatorium, w ramach prewencji rentowej. Zadzwoniłam do ZUS-u, upewniłam się, czy w moim przypadku mogę się o takie sanatorium starać i zostałam zaproszona do lekarza orzecznika. Po tygodniu przyszła odpowiedź, że nie zostałam zakwalifikowana - nie stwierdzono celowości przeprowadzenia rehabilitacji -?!
Moje pytanie jest następujące - czy miał ktoś podobne doświadczenia? Ja słyszałam, że łatwo i szybko można wyjechać do takiego sanatorium. Co zrobiłam nie tak?