20 odpowiedzi w tym temacie

[ecer]

Zarejestrowałem się do bezrobotnych do PUP-u w moim miejscu pracy. Krążą różne dziwne opinie o tej instytucji - że robią tam wszystko tylko nie znajdują pracy. Jakie macie opinie na ich temat?

[Trybik]

Prawda jest taka, że PUP raczej nie znajdzie Ci pracy, ale to nie znaczy, że nie warto tam być zarejestrowanym, bo nigdy nic nie wiadomo, czy nie załapiesz się na jakiś staż, który w sumie może też się przerodzić w etat po ukończonym stażu.

Jednak w znalezieniu pracy najbardziej możesz liczyć tylko na siebie i swoich znajomych, którzy gdzieś pracują - pracodawcy czasem szukają pracownika z polecenia spośród swoich obecnych pracowników. Szansa na pracę zależy w dużej mierze od tego, na ile jesteś sprawny - jeśli poruszasz się tylko na wózku, to wiadomym jest, że wybór możliwości znacznie się kurczy, bo miejsca mogą być po prostu niedostępne.

[__ANIOLEK__]

Osobiście także nie mam przychylnej opinii o tej instytucji i jest to wynik dotychczasowych doświadczeń. W tym wypadku wyznaję zasadę - "umiesz liczyć, licz na siebie". Od ponad 15 lat mam jakiś tam kontakt z PUP-em, z wielu powodów i w miarę konkretnych przesłanek (między innymi roboty publiczne, gdzie pracodawcę sama sobie znalazłam), a które teraz nie są ważne. W tym okresie otrzymałam może ze dwie oferty pracy, a inne to były bardziej fizyczne, co w moim przypadku jest po prostu śmieszne. Twoja własna aktywność i chęć znalezienia pracy to prawdziwy klucz do tego sukcesu. Powodzenia życzę. Pozdrawiam, M.

 

P.S. Informacyjny link:

http://funduszeue.wp...aign=wp_support

[tomaszek]

Raczej nie licz na to  że PUP znajdzie Ci pracę ,żę zadzwonią z wiadomością że mają dla Ciebie pracę.

Choć dobrze jest  być w PUP zarejestrowany , choćby z tego względu że pracodawca chce żęby osoba którą przyjmuje do pracy była zarejestrowana w PUP

Użytkownik tomaszek edytował ten post 07 luty 2015 - 21:05

[__ANIOLEK__]

_ANIOLEK_ raczej ten POWER to pic na wodę

 

Pewnie tak, bo trudno myśleć inaczej. Wiesz na jakiej zasadzie to funkcjonuje: "patrzcie robimy coś, macie tu przykład", a że wychodzi, jak zwykle ... , to już inna para kaloszy   

[jmmm]

Czy kiedyś w naszym kraju będzie normalnie pod tym względem? Wiecie co mnie najbardziej dziwi, że skoro jest tak źle - to dlaczego głosujemy cały czas na te same twarze? W TV cały czas mówią, że Komorowski ma największe poparcie - wśród kogo? Nikt z mojego otoczenia go nie popiera.

Przecież to oni odpowiadają za fatalny stan instytucji typu PUP. A takie historie jak z tego wątka: http://www.forum-kre...anie-54973.html nie biorą się przecież z sufitu.

[bronco]

Rodzi się pytanie marei- o czym świadczy taki światopogląd i postawa wyborcza polaków? Wnioski wydają sie dość smutne... Kwestia..Czy przeciętny polak jest tak zacofany? naiwny? czy ma swoje "bezpieczne"-

poglądy?

[thraikill]

Nie znam przypadku żeby PUP znalazł komuś pracę. Najlepszą radą jest: umiesz liczyć? To licz na siebie. Chciałbym jednak przy okazji poruszyć temat stowarzyszeń i fundacji, rzekomo pomagających niepełnosprytnym w znalezieniu pracy. Wiecie jak najłatwiej zorientować się na jaki projekt aktualnie najłatwiej dostać pieniądze ze środków unijnych? To proste. Wystarczy zerknąć do działu ogłoszeń, u nas, na IPON. Gdy pieniądze z funduszy europejskich płynęły wartkim strumieniem na szkolenia dla ON, w ogłoszeniach IPON jak grzyby po deszczu pojawiały się informacje o nowych wspaniałych szkoleniach uczących jak poszukiwać aktywnie pracy. Czy ktoś dzięki takiemu szkoleniu znalazł pracę, jest kwestią otwartą. Dla mnie jest to wątpliwe.

[grzro]

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że PUP jest tak przydatny, że jakby te budynki wysadzili w powietrze i tam posadzili ziemniaki i zboże, to ludzie by mieli większy pożytek, bo chociaż nie byłoby tyle głodujących osób. PUP i znalezienie pracy to dwie sprzeczności. Jadąc do PUP podpisać listę, zmarnujesz czas, kasę na bilet albo paliwo w aucie. Do tego odczekasz swoje w kolejce. Jak już wejdziesz do pokoju, to osoby tam pracujące, które najczęściej nie wiedzą, po co tam są, wejdą na stronę PUP i sprawdzą jakie są oferty. Dokładnie to samo możesz zrobić bez wychodzenia z domu. Nie widzę najmniejszego sensu korzystania z tej chorej instytucji. Jeżeli chcesz znaleźć pracę, to na własną rękę szukaj ogłoszeń, dowiaduj się od znajomych. A jeszcze co do tych ziemniaków i zboża. Jakby rzeczywiście w miejscu budynków PUP były takie uprawy, to wtedy praca przy tym by była i można powiedzieć, że PUP jakoś się do tego zatrudnienia przyczynił  

Użytkownik grzro edytował ten post 11 luty 2015 - 17:51

[kamilka567]

Warto załapać się na różne szkolenia, czasem oferują ciekwe i przydatne na rynku pracy. Jeżeli chodzi o samą pracę, to mam dwójkę znajomych, którym urząd pomógł znaleźć pracę, także warto spróbować. Życzę powodzenia!

[timer]

Jestem na drugim stażu z PuP. Pierwszy staż był organizowany przez PuP i okazał sie beznadziejny a drugi sobie sam znalazłem oni tylko kase wypłacają. Drugi staż okazał się duzo lepszy (przynajmniej na tą chwile)

[sucherro]

Nie znam przypadku żeby PUP znalazł komuś pracę. Najlepszą radą jest: umiesz liczyć? To licz na siebie.

 

Cóż Ja mam podobne zdanie jak przedmówca thraikill. Przed i w trakcie studiów pracowałem w pewnej firmie z Krosna oraz równolegle mieszkałem w Krk. Nie mniej jednak po osiągnięciu wyższego wykształcenia pracodawca rozwiązał zemną Umowę o Prace. Udałem się do odpowiedniej dla miejsca zamieszkania placówki PUP w "Małopolsce" z zapytaniem co oferują dla Osób Niepełnosprawnych. Ośrodek był nie przystosowany dla Osób Niepełnosprawnych. Po zgłoszeniu i dłuższej chwili oczekiwania zeszła do mnie osoba odpowiedzialna za "ON i zatrudnienie." Zapoznała się z moją sprawą oraz papierami i dała cenną radę: ".

Jeżeli Pan szuka na prawdę pracy to proszę się zarejestrować w Krakowie.   Ponieważ u Nas w powiecie   Małopolskim... szanse na jakiekolwiek zatrudnienie dla osoby niepełnosprawnej z pierwszą grupą są żadne
Tyle w temacie 
To było jakieś 6-7  lat temu.Ale podejrzewam, że się od tej pory niewiele zmieniło. Tylko placówka PUP wzbogaciła się o windę w "Małopolsce" z tego co Mi wiadomo.

PS:Ecer reasumując na tym etapie radzę jeżeli masz możliwość ogarniaj wszystko bo PUP Ci nie pomoże...

Użytkownik sucherro edytował ten post 17 sierpień 2015 - 03:42

[__ANIOLEK__]

Na koniec pyta: Jak długo jeszcze będę wielbłądem systemu ? Po czym wychodzę i idę w złudę sukcesu Kamyka kąpiąc chodnikiem.

 

W tym systemie, w tym trybie zawsze będziesz tylko pionkiem. Pod pozorem sympatii i empatii - wyssie Cię do cna. Zabierze to, co chce i to, co było założeniem od początku samym w sobie. Bo tu nie chodzi o Ciebie Ty biedny, szary człowieku, tylko o Nich. Ich nagrody, zasługi i ordery. A, że z lichego kruszcu i zagarnięte niemal bezprawnie to już nieliczni wiedzą. Ci którym zamydlić oczu się nie da. Najlepiej róbmy swoje i po swojemu, bo nic innego nie pozostaje.

[moro]

mam dwójkę znajomych, którym urząd pomógł znaleźć pracę, także warto spróbować

Widać były to wyjątki potwierdzające regułę. Moje wizyty w tej instytucji były naprawdę widowiskowe. W mojej miejscowości aby dostać się do budynku PUP trzeba pokonać dość strome schody, musiałem więc wybierać się tam z kilkoma kolegami, którzy wnosili mnie po tych schodach. Nigdy, podkreślam, nigdy nie zaproponowano mi tam niczego sensownego. Żadnej oferty pracy, żadnego szkolenia.
Jestem głęboko przekonany że jedynym celem istnienia PUP jest dawanie pracy zatrudnionym tam urzędnikom.

W końcu znużony całą tą farsą, rozpocząłem własną działalność. Ale to już osobny temat.

Użytkownik moro edytował ten post 01 październik 2015 - 19:27