Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Prywatna firma krzywdzi niepelnosprawnych za zgodą Szpitala Bielańskiego

Niepełnosprawni poszkodowani

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Gość_AleksandraU127_*

Gość_AleksandraU127_*
  • Gość

Napisano 22 październik 2014 - 10:31

Parkingowe kuriozum ma miejsce przed warszawskim Szpitalem Bielańskim. Prywatna firma, administrująca parkingiem przyszpitalnym pobiera opłaty parkingowe od osób niepełnosprawnych oraz instytucji uprawnionych, na podstawie regulaminu zatwierdzonego przez Zarząd szpitala. Na podstawie niejasnych przepisów, w regulaminie parkingu zawarto zapis, który do bezpłatnego parkowania upoważnia wyłącznie osoby legitymujące się kartą N (Uprawnia ona osoby niepełnosprawne do bezpłatnego parkowania na dowolnych miejscach - nie tylko kopertach - w strefie płatnego parkowania w Warszawie.)., nie uznawane są natomiast karty N wg. wzoru obowiązującego w całej Unii Europejskiej. Takie osoby (N) traktowane są jak każdy inny odwiedzający szpital, nawet jeżeli parkują na wyznaczonych miejscach postojowych. Zastanawiające jest, dlaczego placówka Publicznej Służby Zdrowia zaakceptowała regulamin krzywdzący dla większości pacjentów niepełnosprawnych, gdyż jak wiadomo, nie tylko mieszkańcy SPP (Strefy Płatnego Parkowania) są pacjentami szpitala. Normalną praktyką jest, że na większości parkingów, nawet administrowanych przez prywatne firmy, dokumentem obowiązującym jest karta N jako dokument obowiązujący w całej Europie. Zarządca zasłania się ustaleniami ze szpitalem, tak wiec poprosiliśmy o wyjaśnienie i czekamy na odpowiedź... I jest... Jak już pisaliśmy, parking przed Szpitalem Bielańskim, zarządzanym przez prywatną firmę, w karygodny sposób krzywdzi osoby niepełnosprawne poprzez pobieranie opłat i to dużo wyższych niż w centrum miasta. Według przedstawiciela dyrekcji szpitala "żyjemy w czasach twardego kapitalizmu i nie ma miejsca na sentymenty". Dyrekcja placówki, przygotowująca regulamin, wprowadzała do niego niczym nie uzasadniony zapis dotyczący uprawnienia wyłącznie osób posługujących się kartą N . Zdaniem przedstawiciela szpitala "prywatna firma musi na parkingu zarabiać a wprowadzenie dodatkowych uprawnionych odbierze jej pieniądze i zrezygnuje". Dlaczego jeden z dyrektorów publicznej placówki służby zdrowia jest rzecznikiem prywatnego przedsiębiorcy? Dlaczego nie jest istotne dobro przede wszystkim pacjentów a wyłącznie zarabianie pieniędzy? "Szpital sporo zarabia na parkingu i dzięki temu miedzy innymi nie ma długów"... Szpital Bielański to przedsiębiorstwo, które ma generować zyski jak rozumiemy tak więc żadne ułatwianie życia nie może mieć miejsca. Według dyrekcji placówki tak powinno być więc może warto zastanowić się zanim człowiek wybierze miejsce leczenia... Przysięga Hipokratesa dla niektórych osób to puste słowa, oni nie są od tego by pomagać, oni są od zarabiania pieniędzy. Nic dziwnego, że w Szpitalu Bielańskim tak niski jest poziom usług i opieki..


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych