Michasiu, aż nie wiem, co napisać. Próbuję zebrać myśli i tą całą burzę, jaką mam w głowie. Tak trudno jest znaleźć dobre rozwiązanie, najlepiej kompleksowe, gdzie zapewne trudów jest niemało. Pewnie będę nieudolna, ale mimo to spróbuję ...
Wszystko, co dotyczy egzystencji i codzienności jest delikatną materią. Najważniejsze, aby osoba chciała tej pomocy i nie czuła się z nią źle w momencie obdarowywania. Chcąc podjąć się tego "wyzwania":
Jak największym skrócie można pomóc osobie po wypadku, przykutego do łóżka i proszącego
o wsparcie, rozmowę na czacie.
... wiąże się to z pomocą długoterminową. Dokładniejsze informacje można znaleźć tutaj:
http://www.niepelnos...93#.UzGwM6g7y1s
Choć to suche informacje to zawsze jakiś początek. Gorąco proszę zacznij czytanie od "Kto jeszcze pomoże", bo ta cała górna część artykułu nie napawa i mnie optymizmem.
Pomyślałam sobie, że można takiej osobie pomóc również założyć subkonto w fundacji. Wybór jest spory, ale może ...:
http://www.fundacjanadzieja.com.pl
Jeśli tylko zechce, czemu by nie. Najważniejsze to korzystać ze wszystkiego, czego tylko się da.
Czy można na czacie pomóc takiej osobie?
Tak sobie myślę, że to dobrze, że jest coś takiego, jak czat. Rozmowa jest tym, od czego wszystko się zaczyna. Kiedy człowiek się wygada do tego czuje się rozumiany to znacznie mu lżej na duszy. Wiem, co mówię, bo sama tego doświadczyłam i na Iponie i na co dzień. Miałam to szczęście, że trafiłam na ludzi z sercem na dłoni i dobrym słowem na ustach.
Najważniejsze to nie czuć się samotnym i opuszczonym w tej wielkiej nieodgadnionej przestrzeni, jaką jest życie. Ściany mogą być zimne, ale ludzie już nie powinni tacy być, nie dla innych, a szczególnie potrzebujących pomocy.
P.S. Przepraszam, za chaotyczność odpowiedzi. Nie chciałam niczego przeoczyć.
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 25 marzec 2014 - 18:05