Komputery, informatycy, programiści...
#21
Napisano 30 marzec 2014 - 20:48
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#22
Napisano 01 kwiecień 2014 - 11:04
Kto chce taki komputer?
maszyna idealna...
#23 Gość_kuba_*
Napisano 18 maj 2014 - 16:37
#24
Napisano 18 maj 2014 - 17:23
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#25
Napisano 31 maj 2014 - 20:27
Co do tej ewolucji, to niestety prawda. Piszę niestety bo niestety prędzej czy później jakieś choróbska się mogą przypałętać do osób z nadmiarem ciałka.
#26 Gość_kuba_*
Napisano 05 wrzesień 2014 - 08:12
#27
Napisano 14 listopad 2014 - 15:02
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 14 listopad 2014 - 15:04
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#28
Napisano 16 listopad 2014 - 17:23
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#29
Napisano 17 listopad 2014 - 06:59
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#30
Napisano 17 listopad 2014 - 18:05
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#31
Napisano 19 listopad 2014 - 00:00
Żona programisty mówi:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko.
- Kładź się, będziemy instalować!
Użytkownik drwalek87 edytował ten post 19 listopad 2014 - 00:01
#32
Napisano 02 grudzień 2014 - 11:14
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#33
Napisano 17 grudzień 2014 - 14:07
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 17 grudzień 2014 - 16:55
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#34
Napisano 19 grudzień 2014 - 14:36
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 19 grudzień 2014 - 15:07
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#35 Gość_kuba_*
Napisano 22 luty 2015 - 21:36
#36 Gość_kuba_*
Napisano 14 czerwiec 2015 - 15:57
- W czym informatyk myje ręce?
- W eKranie !
Ilu specjalistów SEO potrzeba, żeby zmienić żarówkę?
oświetlenie światło żarówka zamiana tanio
Komputerowiec podrywa laskę:
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!
- Hm, może wódki?
- NIE!
- Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują.
Przychodzi admin do lekarza.
- Panie doktorze, coś mnie wątroba boli ostatnio.
- Co pan powie? A u mnie działa!
- Co to jest, jak się błyska na dworze?
- Aktualizują Google Maps
- Doktorze, każdej nocy śni mi się jeden i ten sam koszmar. Jestem na Antarktydzie, a wokół pełno pingwinów. I ciągle przybywają i przybywają. Zbliżają się do mnie, napierają na mnie, przepychają mnie do urwiska i za każdym razem spychają mnie do lodowatej wody.
- Normalnie leczymy takie przypadki w jeden dzień. Ale z Panem możemy mieć większe problemy, Panie Gates...
Na podstawie J 8:2-16
Wówczas uczeni w piśmie i agenci BSA przyprowadzili do niego kobietę, którą pochwycono na kopiowaniu CD-ków, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego:
Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na kopiowaniu CD-ków. W prawie Ustawa o Prawach Autorskich nakazuje nam takie kamieniować. A Ty co mówisz?. Mówili to wystawiając go na próbę, aby mieli o co go oskarżyć.
Lecz on nachyliwszy się nad laptopem kodował w assemblerze. A kiedy w dalszym ciągu go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was nie miał nigdy pirackiej kopii, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się kodował w assemblerze. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko on i kobieta, stojąca na środku.
Wówczas, zachowawszy kod na dysku rzekł do niej "Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?" A ona odrzekła "Nikt, Panie!". Rzekł do niej: i ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili nie bierz już do ręki CD-ka chronionego prawem autorskim.
A oto znów przemówił do nich tymi słowami: Ja jestem open source, kto idzie za mną, nie będzie płacił bandytom za licencje. Rzekli do niego prawnicy: Ty sam sobie wydajesz licencję. Licencja twoja nie jest prawdziwa! W odpowiedzi rzekł do nich: Nawet jeśli ja sam sobie wydaję licencję, licencja moja jest prawdziwa, bo wiem skąd powstał mój kod źródłowy open source i jak będzie działał. Wy zaś nie wiecie ani co jest w execach, ani co one robią. Wy dajecie sąd według zasad bandyckich, ja nie bronię licencji nikomu. A nawet, jeśli zabronię, to moja licencja jest prawdziwa, bo nie jest to mój exec, ale wszystkich, którzy się do niego przyczynili.
#37
Napisano 14 czerwiec 2015 - 16:51
l Na początku było słowo i w słowie były bajty, i więcej nic nie było.
2 I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, że to było dobre.
3 I Bóg powiedział Niech będą dane I stało się.
4 I Bóg powiedział Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca i stworzył dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5 I Bóg powiedział Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty i stworzył komputery i nazwał je hardware'em, i oddzielił software od hardware'u.
6 Software'u jeszcze me było, lecz Bóg szybko stworzył programy - duże i małe - i powiedział im "Idźcie i rozradzajcie się i wypełniajcie cała pamięć".
7 Ale sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł Stworzę programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi I stworzył Bóg Programistę i umieścił go w Centrum Obliczeniowym żeby w nim pracował i przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego i powiedział: W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z Windows nie korzystaj, bo na pewno umrzesz.
8 I Bóg rzekł Niedobrze Programiście być samotnym stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu, i stworzył To co będzie zachwycało się dziełem Programisty, i przywiódł To do niego i nazwał To Użytkownikiem i siedzieli oni razem pod nagim DOS-em, i nie wstydzili się tego.
9 Ale Bill był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg i rzekł Bill do Użytkownika Czy naprawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów ?< I rzekł Użytkownik W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa Windows nie możemy, abyśmy me umarli I rzekł Bill Użytkownikowi Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś! Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego Windows, będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie" I zobaczył Użytkownik, że owoce Windows były miłe dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział Programiście, że to jest dobre, i on też go zainstalował.
10.I zaraz wyruszył Programista szukać nowych drajwerów. A Bóg rzekł: Gdzie idziesz?. A on odpowiedział: Idę szukać nowych drajwerów, bo nie ma ich w DOS-ie. I wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że potrzebujesz drajwerów? Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego Windows?. Na to rzekł Programista: Użytkownik, którego mi dałeś, aby był ze mną, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows. I rzekł Bóg do Użytkownika: Dlaczego to uczyniłeś?. I odpowiedział Użytkownik: Bill mnie zwiódł.
11. Wtedy rzekł Pan Bóg do Billa: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał, a ty będziesz mu sprzedawał Windows.
12. Do Użytkownika zaś Bóg rzekł: Windows bardzo cię rozczaruje i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu Programisty.
13. Programiście zaś rzekł: Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż
powstanie w nich mnóstwo błędów, wirusów, w pocie czoła twego będziesz stale poprawiał swoją pracę.
14. I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego.
15. Generał protection fault
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#38
Napisano 17 czerwiec 2015 - 10:30
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#39
Napisano 24 lipiec 2015 - 15:31
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 25 lipiec 2015 - 13:10
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#40
Napisano 31 lipiec 2015 - 18:00
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych