Jeżeli Ci chodzi o osobiste wyznanie, to go usunęłam...
(...)... tylko im piszesz później,tym bardziej prywatnie i ja subiektywnie odniosłam wrażenie że może zbyt intymnie. Tyle, tak odczułam i napisałam.
Kurcze, teraz to ja walnę off-topic... Michasiu żałuje, że usunęłaś swoją osobistą wypowiedź, bo nic tam nie było do usunięcia. Subtelne, na temat, a przede wszystkim z życia wzięte. Dla mnie takie wypowiedzi są ciekawsze, bogatsze, a nade wszystko, niesztampowe, bo autor wnosi coś od siebie i z własnego życia, co nie zawsze jest łatwe oczywiście dla niego samego. Powrót do wspomnień, to niekiedy powrót do odczuć jeszcze wciąż żywych...
Dlatego moim skromnym zdaniem, taka osobistość wypowiedzi niech pozostanie w gestii autora. Na ile może i powinien sobie pozwolić. Odczucia czytających nie są czymś złym, ale nie musimy się z nimi koniecznie zgadzać. W końcu różni Nas nie tylko zdanie, ale i własne doświadczenia, odczucia, a co za tym idzie i podejście do wielu rzeczy....
Mam nadzieje, że nie narażam się tą wypowiedzią nikomu. Piszę tylko swoje odczucia w tej konkretnej kwestii, z którymi ktoś po mnie i mojej wypowiedzi również ma prawo się nie zgodzić.