33 odpowiedzi w tym temacie

[Janusz74]

Sceptycy twierdzą, iż Biblia powinna być bardziej precyzyjna i używać słów 'kula' bądź 'kulista' przy opisie Ziemi. Jednakże w rzeczywistości ludzie świadomi kulistości Ziemi rzadko kiedy mówią, iż nasza planeta jest kulista - dużo częściej słyszymy, że Ziemia jest okrągła. Poza tym, użycie słowa 'okrąg' w odniesieniu do nieba nie może oznaczać płaskiego okrągłego dysku, lecz ewidentnie wskazuje na sferyczny kształt nieba

Ale co to za argument? Że ludzie mając na myśli kulisty często mówią okrągły. A myśląc o płaskim dysku niby jakiego słowa byś Użył? Nie powiedziałbyś okrągły? Więc niby czemu miałbym zakładać że autor miał na myśli właśnie kulisty skoro tu tak nie pisze? Bo tak by było fajnie? Ale tu nie ma  na to żadnego dowodu, to jest interpretowanie z pozycji kolan, z wyraźną intencją potwierdzenia z góry założonej tezy czyli tego co Napisałeś - że w Biblii zawarto poprawny opis kształtu Ziemi.

 

I co ma do tego sferyczny kształt nieba nad Ziemią? Sferyczny kształt nieba nijak nie oznacza kulistości Ziemi, przeciez niebo o sferycznym kształcie równie dobrze może być rozpostarte nad Ziemią płaską i okrągłą - dokładnie tak jak namiot z owego opisu. Widziałeś takie półkuliste namioty? Dzieciaki się w takich bawią na płaskich trawnikach.

"Czas oczyszczenia ma trwać siedem dni.."(Przekład Warszawsko -Praski) a nie po siedmiu dniach. Proponuję przeczytać różne tłumaczenia Biblii - daje to lepsze zrozumienie.Autor tabelki chce podkreślić czystą wodę

Czy ma się kąpać przez 7 dni czy po siedmiu dniach- nadal nie widze tu nic na temat mycia rak pod bieżąca wodą. No chyba że znowu będziemy domniemywać co autor miał na myśli i zakładać że akurat to.

To był nakaz Boży dla Żydów a nie biznes

Nakaz Boży przekładający się na niezły biznes.

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 28 marzec 2013 - 18:57

[stasias]

Janusz74 przekora to powinno byś Twoje hasło.Dobrze wiesz w jakim języku była pisana Biblia.Nie używano wówczas do jej pisana samogłosek ,dlatego koło czy kóla może ma dla Ciebie wielkie naczenie,lub okrąg względnie krąg.Musisz jednak przyznać ,że na tym polu jest więcej dyskusji niż nad samym sednem sprawy jaką Biblia ma do przekazania.Tak jak wiesz czasy narodu to ciagła wędrówka i nie zawsze było gdzie codziennie lub za każdym razem umyć ręce,dlatedo zasady główne dotyczyły przenoszenia agresywnych zarazków a z tym wiązała się sprawa codziennej higieny osobistej.Przeciez gdy panuje obecnie jakaś zarakźna choroba to równiez jest ostrzezenie co do zachowania pewnych zasad,nikt nie mówi Janusz jak wstaniesz to musisz zrobic to i to.Sam podejmujesz konkretne decycje.Dlatego Biblia zawiera podstawowe zasady moralne oraz zabezpieczjace człowieka przed następstwami.Żydzi byli zobowiązani do utrzymania czystości w sensie duchowym jak i cielesnym ,a to wiązało sie bezpośrednio z zachowaniem codziennej higieny.Rozumiem ,wolałbyś czarno na białym i byłyby podstawy do uwierzenia dla Ciebie ,ale w takim razie Biblia musiałaby zawierac kilkaset tomów.Jeszcze nie przeanalizowaleś z Kaznodzieii 1:6 Tam równiez jest mowa o krążeniu wiatrów,czyli po okręgu.Natomiast 5 werset opisuje wschód i zachód słońca,,jeżeli by to była płaska patelnia to zastanów się jak krążyłoby słońce?A może dzień byłby cały czas?Sama obserwacja wskazuje,że" poeta "miał na myśli kule,dlatego mamy dzień i noc.

[Janusz74]

Nie nie, to z przekorą nie ma nic wspólnego, ze sceptycyzmem jak najbardziej. Uważam (tzn nie ja to wymysliłem, ja się z tym zgadzam) że sceptycyzm to najbardziej właściwa postawa przy wszelkich badaniach naukowych, także tych nad Biblią, W tym momencie nie dyskutujemy przeciez nad Biblią jako źródłem wiary i jej głównym przekazem. Przy czym żebyśmy się dobrze zrozumieli sceptycyzm to nie jest postawa anty tylko umiejętnośc zachowania dystansu i przyjęcia postawy krytycznej.

 

I jesli ktoś chce nagle przekonać mnie że cała edukacja szkolna jaką mi przekazano w tym temacie była guzik warta bo Ziemię określono jako kulistą nawet nie setki ale tysiące lat przed Kopernikiem to tak, owszem, koło czy kula lub okrąg względnie krąg ma dla mnie znaczenie. Zauważ że bibliści zwłaszcza róznych odłamów chrześcijaństwa potrafią sie spierać o dosłownie pojedyncze wyrazy i na podstawie tych różnic kompletnie inaczej interpretują czasem znaczenie całych fragmentów a Ty oczekujesz że nie będzie mi robiło róznicy czy ktos napisał koło, okrąg czy kula tylko łykne tą rewelację "na ładne oczy".

 

O tu Masz płaską Ziemię, nad nią sferyczne niebo, mają wschody i zachody, noce i dnie, nawet zaćmienia jak wiadomo potrafili przewidywać więc nie wiem w czym sie jedno z drugim kłóci.

 

Czytałeś/Czytałaś (przepraszam, nie jestem pewien a nie chcę źle napisać) ten fragment o oczyszczaniu? Akurat tam wskazówki są dosyć szczegółowe i nie mówią tylko o zakaźnych chorobach bo miesiączką się chyba jeszcze nikt nie zaraził?. Oczywiście że nie oczekuję, że w Biblii będzie zawarty szczegółowy opis mycia rąk, ale skoro go nie ma, skoro w tym fragmencie w ogóle nie ma nic o myciu rąk no to niech ktoś (autor tabelki) nie mówi że jest. I tyle, i tylko o to się rozchodzi.

 

Po co w ogóle pisac takie pseudo-rewelacje? Czemu to w ogóle służy? Biblia była prawdopodobnie w swoim czasie i w odniesieniu do czasu w którym powstała bardzo mądrą i uczoną księgą także jako żródło naukowe, nie tylko religijne. Ale takie próby udowadniania na siłę że była "do przodu" bardziej niż faktycznie była dla mnie jadą tanią propagandą. Po co? Na co? Z punktu widzenia jej głównego przekazu ma to pewno znaczenie dziesiątorzędne.

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 29 marzec 2013 - 20:00

[Jankiel]

Zauważ że bibliści zwłaszcza róznych odłamów chrześcijaństwa potrafią sie spierać o dosłownie pojedyncze wyrazy i na podstawie tych różnic kompletnie inaczej interpretują czasem znaczenie całych fragmentów 

 

 I to jest  plus, gdyby to była powieść to po przeczytaniu wylądowała by w kącie

[stasias]

Tak prawdę mówiąc to cieszę sie,że nareszcie znalazły sie osoby które nie tylko z zapałem potrafią dyskutowac na temat Biblii ale zgłębiaja zawarte w niej zagadnienia.Janusz super sprawa,tylko nie wiem czy dobrze widzę,przy tej płaskiej ziemi to chcąc obejrzec druga strone trzeba by się przechylić?Osoba oglądajaca jest częścią ciała na powierzni górnej a jej głowa wystaje na drugą strone kręgu.Ale mniejsza o to.Jankiel ma racje,Biblia ma duży autorytet wśród społeczeństwa świata,jest najbardziej zozpowszechnioną ksiegą po prostu dociera pod strzechy .

[Janusz74]

Janusz super sprawa,tylko nie wiem czy dobrze widzę,przy tej płaskiej ziemi to chcąc obejrzec druga strone trzeba by się przechylić?Osoba oglądajaca jest częścią ciała na powierzni górnej a jej głowa wystaje na drugą strone kręgu.

Cytuję opis ryciny: Na pierwszym planie widnieje postać mnicha: w swojej wędrówce dotarł właśnie do krańców świata, do tego miejsca w przytulnym, średniowiecznym kosmosie, gdzie dach nieba styka się z podłogą ziemi. Ciekawski mnich wystawił głowę poza niebiańskie sklepienie i podziwia kosmiczną maszynerię wprawiającą firmament w ruch.

 

Jankiel ma racje,Biblia ma duży autorytet wśród społeczeństwa świata,jest najbardziej zozpowszechnioną ksiegą po prostu dociera pod strzechy .

To oczywiście fakt że jest najbardziej rozpowszechniona, pytanie czy to jest równoznaczne z tym że jest powszechnie czytana? Czy też wynika z tego że ją po prostu "wypada mieć" żeby było co połozyć na stole kiedy przyjdzie ksiądz z kolędą. Czemu na ten przykład świadek Jehowy chcąc przekonać chrześcijanina do swoich racji po wstępnej gadce od razu schodzi na grunt Biblii? Bo doskonale wie że średnio przeciętny chrześcijanin ani w połowie tak dobrze jak on nie zna jej treści o ile w ogóle ją kiedykolwiek przeczytał. A podobno to podstawa wiary najliczniejszej religii na świecie...

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 30 marzec 2013 - 17:10

[staniew]

Jest to smutne że niektórzy "wierzący" nigdy do niej nie zajrzeli.

[stasias]

Bardzo często gdy się przyznasz ,że czytasz Pismo Święte to kazdy katolik rzuci że jesteś Świadkiem Jehowy lub ZIelonoświątkowcem.Zamiast brac przykład to potrafia tylko kpić lub twierdzić,że całe przeczytali.Przeczytać a czytac to dwa różne pojęcia.

Dla Katolika to Księga trudna i nie zrozumiała,oraz zdeaktualizowana.Najpierw trzeba uwierzyc w jej świętość a następnie czytać jak dzieło Boga autentyczne.

Użytkownik marder edytował ten post 04 czerwiec 2013 - 18:15

[zielonooka30]

canisdomini- 

niestety "niepełnosprawność moralna" jest jeszcze większą zmorą świata, niż wszelkiego rodzaju niepełnosprawności razem wzięte, bo ta "dysfunkcja" produkuje nam wszelkiego rodzaju i sortu świństwa, od pospolitego obywatela zacząwszy, na wszelkiej maści politykach skończywszy-a, że ryba psuje się od głowy, to nie może nas dziwić fakt, że zgnilizną śmierdzi w każdym kącie. Co do Biblii to czytam i cenię sobie tą księgę i uważam ją za objawione Słowo Boże, smutna prawda jest taka, że (tak jak wyżej wspomniano), najczęściej katolicy o Biblii wiedzą najmniej.

[zielonooka30]

Niejeden protestant korzysta z przekładu Ks.Jakuba Wujka-nie wiem o jakich protestanckich przekładach mówisz?

Ja słyszałam ,że jedynie Świadkowie Jehowy mają przekład Biblii Nowego Świata, który nieco różni się od Biblii.

Daj  jakieś konkretne przykłady-bo teraz Ty uogólniasz  .

A co do katolików, to  jest to ilustracja z życia-więcej wiedzą o skarbczyku, niż o Biblii. Pozdrawiam.

Użytkownik zielonooka30 edytował ten post 15 grudzień 2015 - 18:58