Witam jestem tu nowy, i mam pytanie na temat ubezpieczenia a mianowicie, czy jaki kolwiek ubezpieczyciel wypłaci świadczenie po szkodzie??.
Moja sytuacja wygląda tak że w kwietniu 2012r. okazalo sie ze jestem chory na raka jadra (niestety pozno wykrytego poniewaz byly juz przerzuty w wezlach chlonnych), sytuacja byla bardzo powazna, poniewaz po operacji wyciecia podczas czekania na wyniki histo-pat dostalem przerzuty do płuc, oraz na watrobe, przy tym dostalem zakrzepicy zyl udowych przez co w ogole nie moglem chodzi. Leczenie chemia trwalo praktycznie az do polowy wrzesnia , naszczescie choroba uspokila sie. Dostalem jednak 1 grupe inwalidzka.
Niestety nie mialem ubezpeczenia ani z pracy ani ze szkoly (chodzi o ubezpieczenie na zycie). Czy jakikolwiek ubezpieczyciel gdybym teraz przystapil do ubezpieczenia, wyplaci mi swiadczenie przynalezne za inwalidztwo , za pobyt w szpitalu(lacznie okolo 70dni) , lub ciezka chorobe?
Ubezpieczenie na życie
#1
Napisano 11 styczeń 2013 - 11:39
#2
Napisano 11 styczeń 2013 - 11:49
Żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci Ci odszkodowania za to co było przed podpisaniem umowy. Nawet gdybyś teraz przystąpił do jakiegoś ubezpieczenia za skutki tej choroby, którą masz również Ci nie zapłacą.Ponadto obowiązują okresy karencji, zwykle 6 miesięcy dla choroby i 3 miesiące dla urazu...co jest wg mnie paranoją...
#3
Napisano 11 styczeń 2013 - 11:57
Żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci Ci odszkodowania za to co było przed podpisaniem umowy. Nawet gdybyś teraz przystąpił do jakiegoś ubezpieczenia za skutki tej choroby, którą masz również Ci nie zapłacą.Ponadto obowiązują okresy karencji, zwykle 6 miesięcy dla choroby i 3 miesiące dla urazu...co jest wg mnie paranoją...
Czyli nawet za niepelnosprawnosc ktora w sumie i tak bede mial do konca zycia nie dostane nic?
#4
Napisano 11 styczeń 2013 - 12:52
Czyli nawet za niepelnosprawnosc ktora w sumie i tak bede mial do konca zycia nie dostane nic?
Nie ubezpieczenie jest jak sama nazwa wskazuje dzialaniem profilaktycznym nie jako na wszelki wypadek. Nie dostaniesz za to co stalo się przed ubezopieczeniem ale ja na twoim miejscu ubezpieczyłbym się teraz w razie gdyby cos się pogorszyło.Jedyne o co możesz się starać to renta inwalidzka Zakładam że byłeś jesteś ubezpieczony w ZUS
Użytkownik Piotr M edytował ten post 11 styczeń 2013 - 13:01
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#5 Gość_bea69_*
Napisano 11 styczeń 2013 - 14:46
Nie ubezpieczenie jest jak sama nazwa wskazuje dzialaniem profilaktycznym nie jako na wszelki wypadek. Nie dostaniesz za to co stalo się przed ubezopieczeniem ale ja na twoim miejscu ubezpieczyłbym się teraz w razie gdyby cos się pogorszyło.Jedyne o co możesz się starać to renta inwalidzka Zakładam że byłeś jesteś ubezpieczony w ZUS
PiotrM ja przez dłuższy czas byłam ubezpieczona na życie , w jednym Zakładzie Ubezpieczeń. Podpisując ze mną umowę zostali poinformowani , że jestem osobą niepełnosprawną ruchową . Miałam wypadek w pracy, przesunięcie dysku , i związana z tym operacja . Złożyłam dokumenty , na komisji lekarz orzecznik oświadczył . Jestem osobą niepełnosprawną , to wypadek był spowodowany przez moją niepełnosprawność. W tym wypadku odszkodowanie nie przysługuje . Przez 10 lat , pobierali składki na ubezpieczenie i nie przeszkadzało im że jestem niepełnosprawną . Dla tego już się nie ubezpieczam, pieniądze lepiej odkładać na konto . Przynajmniej coś z tego mam .
#6
Napisano 11 styczeń 2013 - 15:00
PiotrM ja przez dłuższy czas byłam ubezpieczona na życie , w jednym Zakładzie Ubezpieczeń. Podpisując ze mną umowę zostali poinformowani , że jestem osobą niepełnosprawną ruchową . Miałam wypadek w pracy, przesunięcie dysku , i związana z tym operacja . Złożyłam dokumenty , na komisji lekarz orzecznik oświadczył . Jestem osobą niepełnosprawną , to wypadek był spowodowany przez moją niepełnosprawność. W tym wypadku odszkodowanie nie przysługuje . Przez 10 lat , pobierali składki na ubezpieczenie i nie przeszkadzało im że jestem niepełnosprawną . Dla tego już się nie ubezpieczam, pieniądze lepiej odkładać na konto . Przynajmniej coś z tego mam .
Hmm no cóż .... poszukałbym innego ubezpieczyciela takie sytacje powinny być okreslone w OWU. Poza tym się zgadzam z tobą tez odkladam ma to tylko jedna wadę trzeba mieć silną wole a tu kusi kaczka w pomarańczach czy nowy ciuch albo super przedstawienie w teatrze ]:->
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
#7
Napisano 11 styczeń 2013 - 16:35
PiotrM ja przez dłuższy czas byłam ubezpieczona na życie , w jednym Zakładzie Ubezpieczeń. Podpisując ze mną umowę zostali poinformowani , że jestem osobą niepełnosprawną ruchową . Miałam wypadek w pracy, przesunięcie dysku , i związana z tym operacja . Złożyłam dokumenty , na komisji lekarz orzecznik oświadczył . Jestem osobą niepełnosprawną , to wypadek był spowodowany przez moją niepełnosprawność. W tym wypadku odszkodowanie nie przysługuje . Przez 10 lat , pobierali składki na ubezpieczenie i nie przeszkadzało im że jestem niepełnosprawną . Dla tego już się nie ubezpieczam, pieniądze lepiej odkładać na konto . Przynajmniej coś z tego mam .
aż mi się wierzyć nie chce... A próbowałaś się odwołać? Paranoja!
Ja po swoim wypadku olałam ubezpieczanie się, bo byłam zdania że już nic złego w tej materii mnie nie spotka... Po półtor miesiąca 'normalnego zycia' poślizgnęłam się na chodniku, czego skutkiem złamanie nogi... Przestudiowałam większość firm ubezpieczeniowych, wszystko fajnie, ale te karencje to z leksza przegięcie, szczególnie na uraz/wypadek, poza tym kwoty miesięcznych składek przy byciu singlem to również przegięcie jak dla mnie... Przy czym oferty ubezpieczeniowe wcale nie były jakieś super...co mi po 10 dniach rehabilitacji razy 2-3 zabiegi na wypadek urazu? Dałam sobie spokój, wykupię sobie jedynie jakieś nnw i tyle... podobnie jak Wy wolę bawić się w lokaty:D
#8
Napisano 11 styczeń 2013 - 17:48
Czyli nawet za niepelnosprawnosc ktora w sumie i tak bede mial do konca zycia nie dostane nic?No ale tak na zdrowy rozum czy gdybyś Ty był towarzystwem ubezpieczeniowym to podpisałbyś z kimś umowę wiedząc że Musiałbyś mu wypłacić odszkodowanie czy też inne świadczenia związane z chorobą czy niepełnosprawnością która miała miejsce wcześniej?
Amelia ma niestety rację - myslę, że ciężko będzie nawet znaleźć ubezpieczyciela który podpisze umowę bez wyłączeń związanych z tamtą chorobą na choćby przyzwoitych warunkach. To jak z ciążą - żaden ubezpieczyciel nie wypłaci kobiecie świadczeń z tym związanych jesli już wcześniej zaszła bo to dla nich pewna strata, mało tego - prawdopodobnie dołożą w OWU taki okres karencji aby unknąc sytuacji, że podpisuje z nimi umowę kobitka która właśnie zaplanowała dziecko.
Bea - no ale nie było w umowie wyłączenia skutków wypadku z powodu tej niepełnosprawności o której wiedzieli kiedy Podpisywałaś umowę? Aż trudno uwierzyć, byłby to naprawdę spory bajzel.
#9 Gość_DaFFy_*
Napisano 12 marzec 2015 - 11:35
Dziś doznałem szoku, w wieku 44 lat chciałem się ubezpieczyć na życie na kwotę 50 000 zł, na okres 25 lat
(bank w którym mam kredyt tego wymaga).
Wiekszość ubezpieczeń w ogóle odmawia ubezpieczenia ze względu na to że od prawie 30 lat jestem osobą na wózku po urazie kręgosłupa. Niewielu z nich oferuje mi takie ubezpieczenie ale stawki są bandyckie.
Przykład Oświadczenie-MACIF kiedy nie wiedzieli że jestem na wózku składka wynosiła 316 zł na rok, po ujawnieniu mojej niepełnosprawności składka wzrosła do kwoty 938 zł na rok. PZU 1600 zł, a Polisa-Życie była jeszcze lepsza bo zaproponowali mi 1960 zł
Do tej pory myślałem że poruszanie się na wózku nie jest chorobą, ale od dzis czuję sie bardzo CHORY
#10
Napisano 12 marzec 2015 - 13:23
Dziś doznałem szoku, w wieku 44 lat chciałem się ubezpieczyć na życie na kwotę 50 000 zł, na okres 25 lat
(bank w którym mam kredyt tego wymaga).
W tej sprawie wysłałam Ci wiadomość na priv. Pozdrawiam, M.
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#11
Napisano 12 marzec 2015 - 22:34
Dziś doznałem szoku, w wieku 44 lat chciałem się ubezpieczyć na życie na kwotę 50 000 zł, na okres 25 lat
(bank w którym mam kredyt tego wymaga).
Cześć,
Ja jestem po przeszczepie z dytrofią mięśniową. Kiedyś interesowałem się tematem ubezpieczeń na życie żeby w razie czego nie zostawić żony bez niczego. Ciekawą ofertę ubezpieczenia na życie znalazłem kiedyś w ING i podobno bez wyłączeń:
http://www.ingzycie.pl/produkty/ubezpieczenia-dostepne-przez-telefon/moja-ochrona-ze-zwrotem
Gwarantują zwrot całości środków w przypadku dożycia - ja pewnie się tym zainteresuje ale jeszcze czekam na dogodny czas daj znać jak tylko znajdziesz coś ciekawego.
Pozdrawiam
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 13 marzec 2015 - 10:11
cytat.
#12 Gość_DaFFy_*
Napisano 13 marzec 2015 - 10:50
http://www.ingzycie.pl/produkty/ubezpieczenia-dostepne-przez-telefon/moja-ochrona-ze-zwrotem
Dzwoniłem i sytuacja wygląda bardzo podobnie, w momencie gdy mówię o wózku stawka za ubezpieczenie wzrośnie bardzo dużo.
Co najbardziej denerwujące nikt nie chce podać konkretnej kwoty dopóki nie podpiszesz umowy. Wygląda to tak proponują mi ubezpieczenie za stawkę normalną (734 zł/rok) którą mam wpłacić na konto po podpisaniu umowy i dopiero wtedy po analizie powiedzą mi ile mam dopłacić, jeśli mnie to nie zainteresuje mogę wystąpić o zwrot wpłaconej kwoty.
Niestety taki sposób jest praktykowany przez większość ubezpieczeń.
#13
Napisano 27 marzec 2015 - 07:51
Właśnie który ubezpieczyciel sprzeda polisę od wszystkiego, jeżeli posiadam chorobę przewlekłą ?
#14
Napisano 27 marzec 2015 - 12:56
Możesz dopytać się w Compensie. Szykuj się,ze pewnie dadzą Ci masę ankiet do wypełniania ( takie mają po prostu procedury) ale powinni udzielić Ci ubezpieczenie. W jakiej cenie to Ci nie powiem bo jest bardzo wiele czynników, które mogą na to wpłynąć.
Proponuję założyć temat tutaj: http://www.forum-kredytowe.pl/f152/ . Masz tutaj dział o ubezpieczeniach. Siedzą tam różnie eksperci to powinni doradzić CI jakie ubezpieczenie warto będzie dobrać.
#15
Napisano 22 kwiecień 2015 - 11:48
Kilka lat temu znalazłam się w podobnej sytuacji, samodzielna walka z towarzystwami ubezpieczeniowymi nie przynosi zadowalających efektów, dlatego tez w każdym wypadku warto zasięgnąć opinii specjalisty. Ja ze swego doświadczenia mogę polecić panią Iwonę, która jest profesjonalistką w dziedzinie odszkodowań, dzięki niej także uzyskałam wysokie odszkodowanie i zwrot kosztów leczenia. Dla wszystkich zainteresowanych mogę podać numer kontaktowy do p. Iwony na priv (nr telefonu usunięto - reklama, niezgodne z regulaminem forum, punkt 10). Pozdrawiam.
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 22 kwiecień 2015 - 12:08
dopisek.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych