Z cyklu baba u lekarza...
#1
Napisano 16 maj 2012 - 18:44
Baba: Panie doktorze jestem uzależniona od facebooka!
Lekarz: Lubię to!
#2
Napisano 16 maj 2012 - 18:59
- Plosię wejść
-Dzień dobry panie doktorze
- Cio paniom śplowadzia do mnie?
-Łoj panie doktorze! wszystko mnie boli, nogi mnie bolą i głowa mnie boli i brzuch i stawy i mięśnie i gardło, no wszystko,wszystko mnie boli!
- A psicina?
-Łoj panie doktorze, psicina mnie nie boli, psicina zdrowa!
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#3
Napisano 11 czerwiec 2012 - 08:02
-Co Pani jest?
-Dziekanat
przychodzi pół baby do lekarza:
- co Pani jest?
- a bo mąż mnie przerżnął!
- a gdzie połówka?
- wypilim...
#4
Napisano 11 czerwiec 2012 - 10:44
- Ma pani kamienie w pęcherzu żółciowym, zwapnienia w płucach, piasek w moczu...
- Panie doktorze! A czy mam trochę cementu? Bo widzi pan, mąż będzie budował domek na działce...
Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi mu pod biurko.
Lekarz na to:
- Długo pani nie pociągnie. Pracuję do czwartej.
Przychodzi baba do lekarza i od razu zaczyna się rozbierać.
Lekarz: Przyszła się pani zbadać?
Baba: Nie..., pieprzyć...
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#5
Napisano 11 czerwiec 2012 - 14:10
- Oooooo! Dawno pani u nas nie było! - ucieszył się lekarz
- Nie mogłam przyjść. Chorowałam !
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz na to:
- Niech pani już do nas nie przychodzi, bo się z nas ludzie śmieją...
#6
Napisano 11 czerwiec 2012 - 14:38
- Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej...
- Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wszyscy znajomi mężczyźni mówią mi, że mam pochwę jak studnia...
- Proszę się rozebrać i na samolocik.
Po chwili ostrożnie zagląda.
- Nic dziwnego, ...ego, ...ego, ...ego
Przychodzi baba do ginekologa.
- Proszę się rozebrać!
- Kiedy ja się wstydzę, panie doktorze.
- To może ja od razu zgaszę światło
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#7
Napisano 16 sierpień 2012 - 19:01
- Proszę panią - mówi lekarz, proszę wziąć sobie kochanka.
- Wzięłam panie doktorze.
- I co?
- Też mi nie wystarcza.
- To proszę wziąć sobie drugiego kochanka.
- Wzięłam panie doktorze
- I co?
- Też mi nie wystarcza.
- To pani rzeczywiście jest chora - stwierdza lekarz.
- No właśnie panie doktorze - uśmiecha się baba - proszę napisać mi zaświadczenie że jestem chora, bo mąż mówi że jestem k....a.
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#8
Napisano 16 sierpień 2012 - 21:05
PRZYCHODZI FACET DO LEKARZA:
- panie doktorze, strasznie boli mnie łokieć
- to proszę przynieść jutro mocz do analizy.
Gościu wrócił do domu wkurzony, bo co może mieć wspólnego analiza moczu do bolącego łokcia. Postanowił zakpić z lekarza i do swoich lejków dodał jeszcze mocz córki, żony i troche zużytego oleju silnikowego.
3 dni później lekarz odczytuje wynik:
- Pańska córka jest w ciąży, żona pana zdradza, silnik w samochodzie nadaje się tylko do remontu, a pan niech więcej nie onanizuje się w wannie, bo łokciem uderza w brzeg wanny i stąd ten ból.
#9
Napisano 16 sierpień 2012 - 22:27
- Panie doktorze, mój mąż się bardzo zmienił. Coraz rzadziej ze mną sypia.
- Ile pani ma lat?
- 20
- A pani mąż?
- 70
- Proszę się nie martwić, z pani męża będzie jeszcze niezły byk. Niech się pani rozbierze. Zaczniemy od rogów...
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#10
Napisano 06 październik 2014 - 12:49
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#11
Napisano 15 styczeń 2015 - 15:40
Do lekarza przychodzi piękna młoda dziewczyna i mówi:
- Panie doktorze, mój mąż się bardzo zmienił. Coraz rzadziej ze mną sypia.
- Ile pani ma lat?
- 20
- A pani mąż?
- 70
- Proszę się nie martwić, z pani męża będzie jeszcze niezły byk. Niech się pani rozbierze. Zaczniemy od rogów...
hahahha uśmiałam się bardzo dobre
#12
Napisano 11 wrzesień 2015 - 19:49
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 12 wrzesień 2015 - 16:57
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#13
Napisano 22 październik 2015 - 20:00
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#14
Napisano 22 maj 2016 - 17:34
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze od paru dni czuję się jak ćma
- To dlaczego pani nie poszła do psychologa?
- Bo u pana świeciło się światło
#15
Napisano 22 sierpień 2018 - 22:09
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#16
Napisano 20 wrzesień 2018 - 21:18
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
#17
Napisano 22 kwiecień 2020 - 12:49
#18
Napisano 24 kwiecień 2020 - 11:17
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz biega wokół biurka. Po godzinie baba pyta:
- Co pan doktor robi?
- Bo ja jestem lekarz okręgowy!
#19
Napisano 29 kwiecień 2020 - 13:22
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze od paru dni czuję się jak ćma
- To dlaczego pani nie poszła do psychologa?
- Bo u pana świeciło się światło ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych