295 odpowiedzi w tym temacie

[nieznajomaxxx]

 

 

 

       

 

               *** Szczęśliwego Nowego Roku…***

 

 

 

Mój Ty Stary Roku trochę namieszałeś nam w głowie

w kwietniu rozpylasz zimę - w grudniu wiśnia kwitnie

wystrój świąteczny  nijak nie pasuje do Twej  pogody

ześlij zatem trochę śniegu i mrozu, by fajowo Sylwka spędzić .

 

 

Jutro wypiję  łyk zmrożonego szampana dla  humoru,

a Ty przejdziesz do historii z moją trzynastką szczęśliwą,

bo choć pędziłeś jak  Pendolino pomiędzy dniami a nocami

marzenie ukrywane skrycie zdążyłam w terminie spełnić.

 

 

Nowy Rok 2014 usiądzie na tronie z ludzkimi życzeniami

ja korzystając z tej sposobności życzę Wam przyjaciół oddanych,

dużo Zdrowia i tyle samo odwzajemnionej Miłości na co dzień,

więcej Wiary w siebie - a mamona na pewno w portfelu wzrośnie…

[nieznajomaxxx]

 

 

 

   

        ***   Pokój na poddaszu…***

 

 

 

Już nie ma naszego  pokoju na poddaszu

luksusowy hotel powstał pełno w nim gwaru

romantyczne duszki  uciekły muzyka teraz rządzi,

górski rześki wiatr mnie porwał na cudowne zwierzenia.

 

Otuliłam tamte chwile ciepłym zimowym szalem

księżyc zaświecił mi jaśniej, jakby znał moje myśli

tutaj najpiękniejsze dni ktoś kiedyś mi zarezerwował

serce zabiło szybciej - łza szczęścia spłynęła.

 

Odprężona po krótkiej wycieczce wiele zrozumiałam

miejsca przyjazne leczą i dodają czarodziejskiej energii

zrzuciłam swój pancerz słabości - iść mogę dalej

swojego toru życiowego nie zmienię, bo jest mym przeznaczeniem.

[Daisy]

Witaj, twoje wiersze tak mocno emanuja nostalgia, czyms za czym bardzo tesknisz, choc nie ukrywam bardzo mi sie podobaja, do pozna je czytam , rozmyslam pozniej, pieknie napisane i dobrze przemyslane.

[__ANIOLEK__]

Popieram przedmówczynię, zaczytuje się w Twoich wierszach. Sprawia mi to przyjemność, a niekiedy i jest inspiracją dla mnie. Pisz dalej Kochana. Pozdrawiam.

[nieznajomaxxx]

Daisy   prawda tęsknota jest wielka, ale to taki mój motor do walki i do zrozumienia samej siebie, a moje wiersze są o życiu teraźniejszym i  wspomnienia te najpiękniejsze  to nostalgii nie da się tutaj ukryć - taki mój charakter i  typ kobiety Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za czytanie.

 

Aniołku  to, że masz wieki potencjał do pisania to już Ci mówiłam osobiście pięknie piszesz tylko  malutka blokada Cię hamuje, by to tak napisać  jak serce o to Cię prosi zrób to dla niego proszę!!! Oczywiście  jestem przekonana, że kiedyś Twój tomik wierszy znajdzie się na mojej półce  Pozdrawiam serdecznie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

          ***   Ludzki afrodyzjak…***

 

 

 

Uśmiechem zwojować możemy bardzo wiele,

więc wyjdź na mą drogę czekoladą Cię  poczęstuję

czarne chmury odgonię poczujesz radość w sobie

zimowy pejzaż - Nadzieję i Wiarę w plecach schowamy.

 

 

                  Cisza z samotnością kiedyś pozasłaniała mi  okna  

                  sny okrutne wokół pokoju krążyły a ja płakałam   

                  odnalazłam swój  narkotyk on optymizmem się zwie  

                  afrodyzjak syna i  przyjaciółki  przywrócił mnie do życia.

 

 

Koszmary nocne i dzienne poszły  w zapomnienie

krok po kroczku zaczynam  walczyć z wielkim zapałem

bezcenny łańcuszek szczęścia nikt mi  już nie zerwie

ludzki uśmiech i rozmowa życzliwa były moim wybawieniem.

Użytkownik nieznajomaxxx edytował ten post 16 styczeń 2014 - 00:22

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

    ***   Szukanie wczorajszego dnia…***

 

 

 

Wczorajsze życzenia były piękne i wyjątkowe  

wiele wzruszeń, kwiatów i uśmiechu mi ofiarowano

syn  porwał babcię do oberka, dziadek im klaskał

dwa pokolenia potrafią  się bawić  na szczęście.

 

 

Dawniejsza moja magia błyskawicznie by zadziałała

w prześliczną różę w jego ramionach bym się zamieniła,

dziś malutki okruszek w bucie czasami doskwiera

mimo to krok po kroczku do swojego celu zmierzam. 

 

 

Prosiłam chwilo zostań! Odeszła bez pożegnania

nieład, tęsknotę i samotność  po sobie zostawiła

odpoczynek  wieczorny  głuche ściany, pies i ja

samotną kolację mój ulubiony przyjaciel zjadł …

[nieznajomaxxx]

       

                       ***  Cztery pory roku…***

 

 

 

Przyszła zima w  piękne książkowe powieści mnie zaprosiła

romansidło do ręki włożyła, a ja w bohaterkę się zamieniłam

w trzech  tomach wiele cierpień, wielką Miłość przeżyłam

rozmarzona zapłakana - otarłam łzy  i  zasnęłam.

 

 

Moją ukochaną wiosnę i lato przywitam   z uśmiechem

zaszeleścisz mi na wietrze, powędruję Twą drogą wszędzie

zapachem  lata,  truskawek i malin będę upajać się  w ogrodzie

pobudzę wtedy swe  kobiece zmysły i ucieknę w nieznane.

 

 

Jesienią  Twoimi śladami wspomnień w podróż wyruszę  

wśród tych szlaków, krętych ścieżek odnajdę samą siebie  

wrzos w sercu znów  rozkwitnie, a echo głośno  odpowie

mimo samotności  – jesteś wolną sarną na wolności.

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

                                            ***    Powrócę tu… ***

 

 

                     Powrócę tu przy zachodzie słońca, któregoś dnia

                     wiklinowy fotel wystawisz pod ulubionym drzewem

                     zjawię się niespodziewanie przy Tobie spocznę

                     wspólne marzenia w ciszy poukładamy wśród gwiazd.

 

Powrócę tu w majowej kwiecistej sukience

piękny motyl będzie fruwał między spragnionymi  ustami

namiętnie Cię pocałuję o świcie, gdy rosa będzie na trawie

rozpoczniemy dojrzałe nowe życie  - bez tajemnic.

 

                     Powrócę tu, gdy siwy włos zmieni mnie w babcię

                     wnuczkom opowiem w ogrodzie wiele naszych bajek

                     rozłożę swój bagaż życiowy w wiosennej  scenerii

                     zmęczona, ale szczęśliwa nadal będę śnić o Tobie…

[__ANIOLEK__]

Czekam na powrót szczęśliwy i pomyślny. Na słowa jeszcze niewypowiedziane, nieprzelane i niezapisane na papierze. Czekam na chwilę, że coś nowego przeczytam...

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 01 sierpień 2014 - 20:11

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

           ***  Szach  mat…***

 

 

Tyle piękna wokół  z drzewami  gawędzę

miarowy oddech  dodaje mi  więcej  siły

nie narzekam , nie płaczę - idę wesoła dalej

każdy dzień lata pragnę zaliczyć do udanych.  

 

Zmęczona czasami na zielonej trawce siadam

jeden klik  i już Twoje wiersze czytam,

tyle w nich ciepła - Miłości, aż się rozmarzyłam

dojrzały motyl w mym sercu się cieszy oj cieszy!!!…  

 

Białe kartki niezapisane zakurzone  leżą w szufladzie

wenę zgubiłam chyba na jakimś wieczornym spacerze

czy wróci – czy mnie przebudzi?... dziś tego nie wiem

może nadejdzie taka chwila  i znów słowami się zabawię…

Użytkownik nieznajomaxxx edytował ten post 02 sierpień 2014 - 22:30

[Gloria]

Tak dawno Cię nie było, wierszy Twoich zabrakło

Znajome kąty zamarły, smutną pustką powiały

Powrociłas pogodna, ciepłe słowo przyniosłaś

Twoje wiersze znow czytam, serce moje zagrzały

 

Lato pachnie rozgrzane, leniwe mysli przynosi

Nie odchodż juz na dłuzej, jesienią zostań i zimą

Sypnij wierszem tęsknoty, sypnij wierszem nadziei

Słowa duszę ukoja, niech znów wiersze popłyną....

 

 

Przepraszam, za nieudolne nasladownictwo stylu,tak jakos samo wyszlo... brakowalo mi Twoich wierszy, cisze sie ze wrocilas.  

[__ANIOLEK__]

Glorio pięknie to napisałaś i nic nie ma tu naśladownictwo do rzeczy. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Zaś Agnieszce dziękuję za miłą niespodziankę w sam niedzielny poranek.

 

Dziękuję z sercem na dłoni, 

już nic mnie stąd nie odgoni.

Dziękuję za słowa wyczekiwane,

z czasem na papier przelane.

Dziękuję, że Jesteś...

W jednym słowie i w każdym prostym geście.

 

Dla Ciebie - ode mnie. Pozdrawiam cieplutko, M.

 

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 03 sierpień 2014 - 14:51

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

 

 

Dziękuję Wam za piękne i wzruszające słowa zachowuję je w pamięci …                               

                                                                                       Pozdrawiam

 

 

                              ***   Kolory…***

 

Życie  w zwierciadle  maluje mi przeróżne kolory  

młodzieńczy  bunt w czerni  wyłamywał kiedyś kraty

krzywdził  bliskich egoistycznymi występkami,

dziś… patrząc na syna  w milczeniu – rozumie.

 

                    Dojrzała Miłość  piękną tęczę mi ofiarowała

                    przypięła skrzydła otuliła cieplutkim szalem.

                    Mury zaczęły się sypać, w łzach szukałam wyjścia

                    podłoga się zapadła – ja  jednak z gruzów wyszłam.

 

Dzisiejszego wieczoru nie szukam następnej barwy 

w klatce swego istnienia dostaję piasek lub kwiatek

z jutrzejszego przebudzenia będę w ciszy dziękować

odnalazłam spokój - matczyne serce znów tętni…

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

 

              ***   Najpiękniejsza melodia…***

 

 

 

 

W ogrodzie dojrzałym tęsknota dziś przemówiła

wieczorna  cisza… zrywa z niej kajdanki  osamotnienia

brak tchu,  brak sił, pozbawiona Miłości - usta z bólu zaciska

w ramionach niebytu krzykiem niemym go woła.

 

 

 

Melodia  ich  ciał  nadal w  jej sercu wciąż  gra

soczysty owoc , egzotyczny smak … widzi swego anioła  

niebiański runął  czar  gwiazdka  na ziemię  spadła

klawisze rozkoszy i namiętności zagrały najpiękniejszą melodię…

Użytkownik nieznajomaxxx edytował ten post 22 sierpień 2014 - 23:47

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                    ***  Jesienne błądzenie…***

 

 

 

Słoneczne promienie budzą   sny niedokończone   

zrywając  łańcuch nocnej samotności  odczułam ulgę…

W radiu Cztery Pory Roku Vivaldiego lustrzane me odbicie

lato powoli ustępuje jesieni ofiarując mi jarzębinowe korale.

 

 

 

                      Piękna herbaciana róża w ogrodzie łzę poranną na płatek przyjęła  

                      zapach cudowny i niezapomniany wokół mnie rozpyliła

                      zamarłam na chwile jesienny pocałunek na jawie poczułam   

                     szczypta szczęścia  - a ja znów między kwiatami  tańczyłam.

 

 

 

Wiem lęk  wróci i pięknego kolorytu nie odróżnię od czerni

wiara jednak czyni  cuda i Anioła swego  na zakręcie spotkam

poda dłoń, otrze łzy i jesienną mgłę zamieni w słońce

matczyne serce się wzruszy i powędruje sama dalej…

Użytkownik nieznajomaxxx edytował ten post 06 wrzesień 2014 - 03:20

[nieznajomaxxx]

 

 

 

 

 

 

 ***   Jeden dzień z życia na scenie…***

 

 

 

Wykwintne śniadanie zostawiłam Ci w kuchni

nie zapomnij zabrać tej  skórzanej czarnej kurtki

będziesz miał problem daj sygnał zaraz oddzwonię

odległość nas dzieli, ale pamiętaj jestem przy Tobie.

 

 

 

Jesienna  szaruga za oknem  co z tym czasem zrobić ?...

przełykana łza w samotności  cholernie gorzko smakuje

krzyk niepewności został w czterech ścianach stłamszony

telefon zadzwonił  - mamo nowy rok już rozpoczęty!...

 

 

 

Dzień  życia na scenie nadal uczy nas rodzinnej pokory

młodziutki gołąb na wolności czasami nieświadomie błądzi

czujne matczyne serce wyciąga dłoń w ostatniej chwili

droga wyboista miesiącami została usłana pięknymi kwiatami…

Użytkownik nieznajomaxxx edytował ten post 03 październik 2014 - 23:36