Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Parestezje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#1 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 16 luty 2010 - 16:13

Witajcie Moi Drodzy!
Od ubiegłego roku dość często drętwieją mi nogi zwłaszcza lewa. Czasem dotyczy to również lewej ręki.
Często drętwienie przeistacza się w palenie skóry. Skóra jest tak wrażliwa, że drażni mnie nawet ubranie. Skóra nie jest zaczerwieniona, nie łuszczy się i nie jest wysuszona. Odstawiłam na jakiś czas drażniące kosmetyki lecz bez efektów.
Jako, że mam mpd po wystąpieniu tych objawów wybrałam się do neurologa i niestety nie dowiedziałam się, co mi dolega.
Dopiero gdy wzięłam sprawy we własne ręce okazało sie, że mam parestezje. Jest to czucie opaczne - przykre wrażenie, najczęściej mrowienie, drętwienie lub zmian temperatury skóry (uczucie silnego gorąca lub zimna) bądź też "przebiegnięcia prądu". Parestezje występują najczęściej w przypadku uszkodzeń nerwów obwodowych, mogą jednak być objawem uszkodzenia centralnego układu nerwowego. Często parestezje dotyczące jednej lub więcej kończyn, tułowia, a także głowy (twarzy) są charakterystyczne dla stwardnienia rozsianego (Sclerosis Multiplex). Może być jednym z objawów hipokalcemii oraz hiperkaliemii. Parestezje wokół miejsca wtargnięcia drobnoustrojów chorobotwórczych mogą występować w chorobach zakaźnych.
Wykonałam badania krwi: poziom elektrolitów w normie. Reszta wyników także. Było również robione badanie w kierunku pasożytów, które niczego nie wykryło. Dodatkowo zażywam wit. B6.
Zostało też wykonane echo oraz EKG. Wykazało łagodną niedomykalność zastawki mitralnej.
Mam pytanie czy Wam też takie parestezje się zdarzają?
Zastanawiam się czy to nie ma związku z sercem, bo od kiedy zażywam beta blokery jest trochę lepiej.
Dodam, że od jakiegoś czasu często mam dreszcze.
Dobrze sypiam, nie piję kawy, nie palę...
Może macie jakieś rady dla mnie, bo możliwości u lekarzy już wyczerpałam...
Myślę o przebadaniu się w kierunku alergii gdyż często mam zapalenia zatok. Jednak w przypadku drętwień najpierw RTG, by się przydało a tu o skierowaniu na prześwietlenie nie ma mowy...
Co mi radzicie?
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#2 ewa43

ewa43

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 16 luty 2010 - 22:37

Z podobnymi objawami + kilka innych przeszłam dziesiątki lekarzy i zrobiłam dziesiątki badań.Było mi ciągle zimno ,miałam dreszcze, uczucie bolących mięśni jak przy grypie,drętwiały mi dłonie i lewa część ciała, byłam wiecznie zmęczona- po zwykłym zrobieniu herbaty musiałam wypocząć.Znienacka przebiegały mnie prądy. Do tego bóle głowy migrenowe, niemożność ruszenia szyją i lewą ręką przez dwa tygodnie. Objawy nie wszystkie naraz oczywiście...Kładłam się wieczorem skonana ze zmęczenia a budziłam się już zmęczona. Nigdy wieczorem nie wiedziałam co będzie mi następnego ranka- wielka niespodzianka. Przez 6 lat borykałam się z problemem chodząc od lekarza do lekarza z NFZ. Na początku ferii objawy były już tak silne, że stwierdziłam, że albo ja albo to COŚ. Zaczęłam chodzić prywatnie. Lekarz endokrynolog zrobił USG- ok- mały guzek ze wskazaniem do biopsji, ale jak stwierdził lekarz nie ma związku ze zmęczeniem i dusznością,TSH - ok. Potem jeszcze kilku lekarzy nawet laryngolog !- stwierdziłam, że pójdę do kogo się da. Internista zlecił mi badania odzwierzęce toksoplazmoza, borelioza- nie mam. Wreszcie o dziwo! jednemu z lekarzy zaświtało,że to SM. Kazał mi się zgłosić do naprawdę dobrego neurologa- z opisu stwierdził uszkodzenie obwodowego układu nerwowego. Zapisałam się( prywatnie oczywiście )do profesora, neurologa, poleconego przez tegoż lekarza.Przez tydzień czekałam jak na wyrok. Nie mogłam się tylko nadziwić, że można mieć naraz SM i MPD- nie za dużo tego dobrego? Wreszcie pojechałam.Pan profesor wysłuchał o moich dolegliwościach, zrobił mi badanie neurologiczne ( pierwsze od 15 lat) i stwierdził że nie mam SM tylko ZESPÓŁ ZABURZEŃ NEUROWEGETATYWNYCH. Powiedział, że to bardzo częste przy MPD.Mam od urodzenia jak wszyscy MPDowcy delikatniejszy układ nerwowy o wiele bardziej radykalnie reagujący na stres. Niektórzy zapadają na depresję ,niektórzy mają zaburzenia ze strony zdrowia fizycznego. Ja nigdy nie miałam depresji, a przez myśl mi nie przyszło,że moje choroby mogą mieć źródło w rozregulowanym układzie nerwowym!!!. Pan profesor zalecił mi brać przez trzy miesiące końską dawkę magnezu z b6, końską dawkę witaminy E i dwa leki antydepresyjne Pramolan i ziołowy, delikatny. Na razie poprawy nie widzę, ale na pewno się troszkę mniej denerwuję, ciągle też jestem śpiąca ( mam nadzieję, że to faza przejściowa). Po trzech miesiącach mam być " jak nowa".Zobaczymy...Z drugiej strony jak mam nie wierzyć lekarzowi o którym mówi się, że jest świetnym diagnostą? Przepraszam Paulla jeśli Cię zanudziłam, ale niedawno przeszłam drogę, którą Ty będziesz przechodziła teraz. Serdecznie trzymam za Ciebie kciuki, by Cie szybko zdiagnozowano, bo niepewność jest najgorsza. Mam nadzieję , że nie masz SM.Że to jakieś mniej groźne zaburzenie układu nerwowego.Pozdrawiam Ewa
  • 0

#3 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 17 luty 2010 - 13:06

Dzięki za odpowiedź. Ja jestem z małego miasta więc pewnie lekarzom nie przyjdzie do głowy, co mi dolega.
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#4 ewa43

ewa43

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 17 luty 2010 - 13:55

Moje miasto też niewielkie, w akcie desperacji jeździłam do Wrocławia.Prawie 80km,czasem warto pojechać dalej, by trafić na dobrego diagnostę, o ile jest taka możliwość oczywiście. Z doświadczenia wiem, że małomiasteczkowi lekarze nieczęsto są skuteczni. Teraz jestem zła, bo gdybym zaczęła od Wrocławia , od porządnych lekarzy, nie straciłabym bezsensownie tylu pieniędzy w moim mieście.
  • 0

#5 Aleksandra1201

Aleksandra1201

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 18 luty 2010 - 11:36

"Pan profesor zalecił mi brać przez trzy miesiące końską dawkę magnezu z b6, końską dawkę witaminy E i dwa leki antydepresyjne Pramolan i ziołowy, delikatny"

Jak to jest "końska dawka magnezu i witaminy E"?
  • 0

#6 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 18 luty 2010 - 13:06

Paulla ja strasznie żałuję że nie znalazłam wcześniej dobrego lekarza. To nic że mieszkasz daleko od miasta. poszukaj w necie dobrego lekarza w swoim województwie albo jakiegoś większego osrodka leczniczego, zarejestrować się można przez net a potem znaleść transpot i pojechać.
Myśle że nie jest dobrym sposobem opisywanie objawów i każdy będzie ci podpowiadał w dobrej wierze. Tak naprawdę trzeba fachowej opinii i ustalenia leczenia bo samej można sobie zaszkodzić nie pomóc
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#7 ewa43

ewa43

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 18 luty 2010 - 19:37

Wpisuję dawki Magne b6 (48mg jonów magnezu+5mgpirydoksyny chlorowodorku) - 3 razy dziennie, oraz Vitaminum E 300 mg też trzy razy dziennie, bez przerw przez pełne trzy miesiące.
  • 0

#8 Aleksandra1201

Aleksandra1201

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 23 luty 2010 - 12:40

Bardzo dziękuję za informację. Mam podobne problemy co Ty. Miałaś szczęście, że trafiłaś na lekarza znającego się na rzeczy :-)
  • 0

#9 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 23 luty 2010 - 18:40

Myśle że nie jest dobrym sposobem opisywanie objawów i każdy będzie ci podpowiadał w dobrej wierze. Tak naprawdę trzeba fachowej opinii i ustalenia leczenia bo samej można sobie zaszkodzić nie pomóc

To po co są fora medyczne skoro każdy radzi w dobrej wierze?
A teraz druga opcja z mojego postu wynika, że mam niedomykalność zastawki mitralnej czyli wadę serca. Takie dolegliwości mogą wynikać z kłopotów sercowych.
Piszę, że elektrolity mam w normie, dodatkowo biorę wit. B6 a większość z Was poleca mi magnez!
Czytajcie posty ze zrozumieniem.
Marta czy myślisz, iż nie wiem, że można poszukać w necie ośrodek?
Gdybym mogła ruszyć się ze swojego miasta to, bym nie zadawała tutaj takich pytań.
A co do leczenia to już zbędne, objawy częściowo ustąpiły, co w mojej sytuacji wskazywać może na zespół Barlowa, przy którym ma prawo wystąpić zespół objawów neurowegetatywnych.
I cała filozofia :)

ewa43Twoją tezę jako najbardziej sensowną też biorę pod uwagę gdyż Nasz układ nerwowy już na starcie jest "rozstrojony" i trwa to całe życie.
W maju wybieram się na specjalistyczną rehabilitację zobaczymy co wyjdzie.
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#10 ewa43

ewa43

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 24 luty 2010 - 15:23

Paulla ! Trzymam kciuki! Do maja niby strasznie daleko, ale jakoś przetrzymasz.Pozdrawiam serdecznie.
  • 0

#11 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 24 luty 2010 - 22:04

[quote name='ewa43]Paulla ! Trzymam kciuki! Do maja niby strasznie daleko' date=' ale jakoś przetrzymasz.Pozdrawiam serdecznie.[/quote']
Obecnie dolegliwości się zmniejszyły więc dam jakoś radę :)
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#12 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 04 marzec 2010 - 22:56

A chorujesz na coś?
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#13 wydra

wydra

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 02 marzec 2010 - 20:33

Częśc dziewczyny!!!Jestem tu nowa i nie wiem czy sie odnajde.Cierpie chyba na to samo co Wy.Od jakiegos czasu odczuwam diwne mrowienie twarzy,drętwieja mi rece i nogi a co najgorsze to strasznie mnie głowa pali.Odwiedziłam juz 4 neurologow wszyscy stwierdzili ze ze mna wszystko ok wykluczyli Sm(na podstawie badania neurologicznego) zrobilam badania krwi i moczu i wszystko ok strasznie bolal mni tez kręgosłup a dokładnie odcinek szyjny mrowialo mi wszystko czulam jakbym miala mieśnie napiete na maxa wiec zrobilam prześwietlenie tego odcinka i wyszlo ze mam zniesienie lordozy.Nie wiem juz gdzie mam szukac pomocy!!!Jutro robie badanie holtera bo serce od tego wszystkiego strasznie szybko mi bije.Blagam Was poradzcie mi gdzie mam sie udac do jakiego lekarza iśc.Pozdrawiam
  • 0

#14 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 02 marzec 2010 - 23:38

Jutro robie badanie holtera bo serce od tego wszystkiego strasznie szybko mi bije.Blagam Was poradzcie mi gdzie mam sie udac do jakiego lekarza iśc.

@wydra A w jakim wieku jesteś? Czy stosujesz używki? U dojrzewającej młodzieży szybka praca serca nie powinna zaskakiwać. To samo jest w przypadku uprawiania wysiłku fizycznego, np. u sportowców występuje tzw. tachykardia zatokowa, ale jeśli dorastanie to już historia i gdy nie uprawiasz sportu, należy sprawę serduszka rozstrzygnąć. Jeśli się nadmiernie nie zdenerwowałaś Holter to dobry pomysł.
A czy zbadano Tobie poziom elektrolitów?
Czasem serduszko "szaleje", bo na przykład ma za mało potasu, który działa uspokajająco.
W Twoim przypadku dochodzi jeszcze sprawa kręgosłupa. On także może powodować opisane mrowienia i drętwienia.
Jednak najpierw skup się na sercu. Warto zmierzyć sobie także ciśnienie i się wyluzować :)
Gdyby dolegliwości powodował kręgosłup najczęściej stosuje się rehabilitację, by rozwiązać problem.
Jeżeli to sprawa serca lekarz po dokładnym przeanalizowaniu wyników może zlecić beta bloker, magnez, potas czy witaminę B6 w celu przywrócenia prawidłowej pracy serca.
Należy pamiętać, że o tachykardii mówimy dopiero wtedy gdy akcja serca przyspieszy do ponad 100 uderzeń na minutę. Nie zawsze też tachykardia jest oznaką choroby,
Zdrówka życzę :)
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#15 wydra

wydra

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 03 marzec 2010 - 11:28

Paulla dzieki ze odpisalaś.Mam 27lat sportow obecnie nie uprawiam zajmuje sie domem taka typowa kura domowa ze mnie.Cisnienie mam wporządku mierze je codziennie.Potas tez w normie.Co do sprawy kręgoslupa to neurolog powiedzial ze każdy czlowiek ma tak zwana lordoze i ze to nic takiego(mimo ze u mnie jest napisane zniesienie lordozy)No ale coz lekarz wie lepiej.Przyjmuje magnez z witaminaB6 i dodatkowo neurolog przepisal mi lekki lek na uspokojenie o nazwie Atarax 10mg(bo twierdzi ze mam jakies napady lekowe) biore go ale poprawy nie widze za to jestem wiecznie zmeczona i spiaca.Za 3 godzinki będe miała zakladanego holtera i juz sie strasznie denerwuje serce mi wali,Niew wiem juz sama co robic byz może to nerwica dodam ze zawsze bylam osoba nerwowa.Pozdrawiam:)))
  • 0

#16 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 03 marzec 2010 - 13:32

Atarax to najgorszy pomysł Pani neurolog. Jest to lek, który bardzo szkodzi na żołądek, łatwo się od niego uzależnić. Szybsze bicie serca może być także wynikiem Ataraxu. Wzmożona senność oraz zmęczenie to też wpływ leku, który obecnie bierzesz.
Spróbuj tę dolegliwość (mam na myśli "palenie" skóry głowy) zmniejszyć lekiem homeopatycznym o nazwie Sulfur Compositum Heel.
Efekt powinien być widoczny po 2-3 tygodniach. Możesz dorzucić jeszcze wapno.
Warto się też przebadać na obecność pasożytów oraz boreliozy jeżeli masz taką możliwość.
Niestety większość lekarzy stawia diagnozy wygodne dla nich żeby zbyt dużo nie inwestować w pacjenta.Nerwicę zostawiamy na sam koniec.
A holterem się nie przejmuj z nim możesz normalnie funkcjonować.
Jeżeli się bardo denerwujesz to jest masa łagodnych preparatów ziołowych na uspokojenie.
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#17 wydra

wydra

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 03 marzec 2010 - 15:43

Paullo atarax szkodzi mi na żoładek juz odczuwam jego skutki(wiecznie mi sie cos "odbija").Fajnie że podałś mi nazwe leku homeopatycznego musze go zakupic mam nadzieje ze mi pomoże.A jeśli chodzi o borelioze to o ile sie dobrze orientuje to powoduja ja kleszcze(Nigdy nie miałam kleszcza)ale fajnie ze mi podpowiedziałas musze ruszyc moja lekarke rodzinna i zrobic takie badania.Mam własnie załozonego holtera i czuje sie jakoś wyjatkowo spokojnie serce mi bije normalnie, nie denerwuje sie nie wiem czy to juz psychika tak dziala.Ciesze sie bardzo ze jest ktos kto moze mi doradzic bo lekarze to tylko zapisuja mi wiecznie jakieś lekarstwa.Paulla dziękuję Ci bardzo:)))
  • 0

#18 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 03 marzec 2010 - 16:53

Boreliozę przenoszą kleszcze, ale w 70% przypadków chory nie zauważa ukąszenia czy specyficznego rumienia.
Cieszę się, iż Twoje serce pracuje już lepiej. Może to był zwyczajnie efekt zdenerwowania.
Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania to zapraszam śmiało na prv. Nie jestem lekarzem, ale czasem warto podzielić się jakąś cenna informacją, bo tylko chory najlepiej zrozumie drugiego cierpiącego :)
I na chwilę obecną skoro skóra na głowie "pali" zobacz czy zmiana szamponu coś da i staraj się unikać przeciągów.
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#19 wydra

wydra

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 03 marzec 2010 - 17:43

No wlasnie wszystko zaczęlo sie od przęciagu!!!!Zachcialo mi sie myc okna gdy na dworze byl lekki mróz i od tego czasu borykam sie z tymi wszystkimi problemami!!!!
  • 0

#20 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 03 marzec 2010 - 19:01

To teraz się wygrzej, możesz zażyć jakiś lek przeciwzapalny a głowę posmarować w piekącym miejscu jakąś maścią łagodzącą. Na skutek przewiania zapewne dopadły Cię nerwobóle.
Chociaż obecnie nie radzę brać leków. Zaczekaj na interpretację wyników holtera.
  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych